 |
i dzisiaj gdy w końcu spytał czy mi zależy spanikowałam . nie wiedziałam co odpowiedzieć i dobre kilka minut milczałam . ' na wielu rzeczach mi zależy ' - odpowiedziałam i zmieniłam temat , nie mogąc z siebie wykrztusić , że tylko on się liczy i cholernie boje się , że go stracę . / limonkax33
|
|
 |
generalnie to mam wyjebane, tylko czasem zdarza mi się siąść na mokrej od rosy trawie i powspominać, marząc się przy tym jak dzieciak, któremu zabrano łopatkę, ale to chyba nic takiego, taka kolej rzeczy, trzeba się od czasu do czasu wypłakać i z uniesioną głową biec ku przyszłości. / nervella.
|
|
 |
wiesz, mogę zapomnieć wszystko, kim jestem, po co żyję, mogę zapomnieć co mnie kręci a co doprowadza do szału, ale nigdy, przenigdy nie zapomnę Jego zawadiackiego uśmiechu i tego błysku arogancji w szmaragdowych oczach - zbyt mocno to kochałam.. / nervella.
|
|
 |
po prostu żyję ze świadomością, że wystarczyłoby jedno słowo, jeden gest i mogłoby być jak dawniej, ale z drugiej strony jest też pieprzona duma, chore ego i przeszłość, którą tak trudno wymazać, przejść do porządku dziennego w głowie mając tyle wspomnień. / nervella.
|
|
 |
- a ja siedzę półnaga i jem coś. cokolwiek. - weź, chodź do mnie. mam pasztet. - CO? - PASZTET. - TRZYMASZ PANIĄ INE W LODÓWCE? - WYDAŁO SIĘ, JA PIERDOLE. / rozmowa z kumpelą, w efekcie o nauczycielce od angielskiego.
|
|
 |
ta niepewność, kiedy masz pół godziny na wyszykowanie się i zajętą łazienkę.
|
|
 |
uwielbiam spontany. spontany są najlepsze.
|
|
 |
ostatnio idę sobie jedną z warszawskich ulic, a tu Maciej Zakościelny się pyta czy idę z nim na randkę, a ja na to : co ty stary, idę na wiśnie.
|
|
 |
pocałunek jest tym momentem, kiedy zawsze mimowolnie opuszczasz powieki ku dołowi delektując się smakiem, zapachem, bliskością. jest jedną z tych chwil, których nie ogląda się z otwartymi oczami. to ten moment, kiedy patrzymy sercem. tylko sercem.
|
|
 |
'wybaczam', rzucone na wiatr, z pustką w sercu, łzami w zakamarkach oczu, zaciśniętymi dłońmi i lekko przygryzioną dolną wargą. 'wybaczam', które niosło za sobą na powrót Jego dotyk przywołujący tylko jedno - że swego czasu dzieliłam Go z kimś innym, że smak Jego pocałunków czuła też inna, może... bardziej wartościowa osoba. 'wybaczam', które nigdy nie zapewniało tego, że zapomnę.
|
|
|
|