 |
tu gdzie jestem to totalne dno
|
|
 |
CHCĘ STĄD UCIEC KURWA. WYPIERDOLIĆ NA DRUGI KONIEC POLSKI, GDZIE NIKT KURWA DO CHUJA NIE BĘDZIE MNIE ZNAŁ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! WSZYSCY MNIE TU MAJĄ ZA OSTATNIĄ SZMATĘ. NIE MOGĘ TEGO ZNIEŚĆ, KURWA, RATUJCIE MNIE, KURWA KURWA. JESTEM NIKIM. JESTEM JAKAŚ POPIERDOLONA. TO WSZYSTKO MOJA WINA!!!! JAK MOGŁAM COŚ TAKIEGO ZROBIĆ? KURWA, NIGDY SOBIE TEGO NIE WYBACZĘ. NIE MOGĘ ZNIEŚĆ TYCH WSZYSTKICH SPOJRZEŃ PEŁNYCH POGARDY, KURWA, ILE JESZCZE????? JEST CORAZ GORZEJ, A KURWA NIE MAM NIKOGO, KOMU MOGĘ TO POWIEDZIEĆ. KURWAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA. JESTEM ZEREM. ALE TO NIEWAŻNE, PRZECIEŻ JEST OK :)
|
|
 |
może po prostu nie potrafię przeprosić, za miłość, za te drobne uczucia, to, że kocham, i za to co było kiedyś, a co dziś wprawdzie dla nas powinno być tak nieważne i nieistotne. może nie potrafię przyznać, że nadal odczuwam to ciepło, kiedy w błahy sposób jest obok, że gdzieś we mnie to wszystko wciąż żyje, że wciąż żyjemy tam my, że marzenia w dalszym ciągu gryzą się z realiami, bo zwyczajnie nie potrafię ich rozdzielić. może po prostu chciałabym żeby wiedział, że nie daję rady, że nie radzę sobie, z sercem jak i z sobą samą, że nie radzę sobie w życiu, które tak naprawdę bez Niego dla mnie jest już niczym. / Endoftime.
|
|
 |
według doświadczenia,
to co tracisz- doceniasz.
|
|
 |
wybacz, ale już przywykłam uciekać,
od tego co kocham.
|
|
 |
To co prawdziwe nie ma szans,
by przestało istnieć.
|
|
 |
"Chce spełnić się dalej, znaleźć to miejsce
A Największe z moich marzeń to Twoje serce.."/Vixen
|
|
 |
Opowiem Ci kiedyś jak bardzo Cię pragnęłam. Jak przy każdym najkrótszym spotkaniu chciałam Cię mieć na własność. Jak każde słowo wypowiedziane z Twoich ust tkwiło przez długi czas w mojej podświadomości. Jak chciałam być najlepsza, doskonale dobra dla Ciebie. Opowiem Ci to wtedy, gdy serce nie będzie przyspieszało przy każdym spojrzeniu w Twoją stronę.
|
|
 |
"I może dobrze, że los nie postawił na nas.
W tym, czego szukam nie ma nic, prócz rozczarowania.''/Pezet
|
|
 |
Dajesz z siebie sto procent,
jednocześnie wiedząc, że to i tak za mało.
|
|
 |
- jak mogłeś mi coś takiego zrobić, zabije się, zabiję ! - w tym samym momencie przystawiła pistolet do skroni, czuła jak tętno nagle nabrało niemożliwie szybkiego tętna. - nie zachowuj się jak dziecko. - powiedział podniesionym tonem, próbując wyrwać pistolet z jej ręki. - przyznaj, że tego chcesz, żebym umarła, żebyś nie musiał nosić takiego ogromnego ciężaru jakim jestem, i znalazłbyś sobie inną. - powiedziała wybuchając płaczem, łzy bezwiednie spływały po policzkach. - jesteś nienormalna, powinnaś się leczyć! - zaśmiał się ironicznie, i trzasnął drzwiami, nie wiedział czy dobrze zrobił, zanim zdążył się zastanowić, usłyszał strzał. /rap_jest_jeden
|
|
 |
odszedłeś. tak po prostu mnie zostawiłeś, czułam jak wszystko traci na znaczeniu. zostawiłeś po sobie ogromny ból i garść wspomnień, próbowałam reanimować swoje serce, jednak ono nie chciało już bić. /rap_jest_jeden
|
|
|
|