 |
|
i przecież nigdy nie chodziło o to aby być na zawsze . wystarczyło być razem .ale nawet to nas przerosło . | choohe
|
|
 |
Przepraszasz? To ja Cię kurwa zabije, a nad Twoim grobem szepnę 'przepraszam'. Wybaczysz?
|
|
 |
I znów wracamy do czasu, kiedy najważniejszy jest dźwięk sms'a. Bo przecież tylko na to czekam. Codziennie.
|
|
 |
|
znowu smutek ogarnia , rzeczywistość dupy dała .
|
|
 |
|
Nie pomożesz mi, bo sama nie wiem co mi jest.
|
|
 |
|
Wiesz, też mam uczucia, znam nawet te najwyższe. Lecz, gdy patrzysz na mnie milcząc, ja też milczę.
|
|
 |
|
-Jest dobrze, naprawdę.
-Przekonujesz mnie, czy siebie ?
|
|
 |
w głośnikach kolejna nuta ciągnąca za sobą tak wiele, poszczególne wersy powodują powrót do tamtych chwil, próbujesz wraz ze śliną przełknąć każde z tych wspomnień, odpłynąć i zapomnieć, ten cholerny ścisk w gardle, nie pozwala zmienić tego jak jest. pamiętasz każdy szczegół przeszłości, każdą z łez i każdy z uśmiechów. pamiętasz tamto szczęście będące zawsze tak blisko, lecz nie pamiętasz momentu, w którym wyrwano Ci je z dłoni, kiedy tak niespodziewanie, jakby rozpłynęło się w powietrzu, a może po prostu nie chcesz pamiętać, może nie chcesz wracać.. / endoftime.
|
|
 |
A mojego męża w Simsach ciągle nazywam Twoim imieniem .
|
|
 |
Tak, jest mi smutno. czujesz satysfakcje?
|
|
 |
urodziłam się suką. umrę księżniczką. zobaczysz.
|
|
 |
Życzę mu szczęścia. Kiedyś znajdzie kogoś lepszego ode mnie, będzie miał dom, kochającą żonę i dzieci, tak jak chciał. O mnie zapomni, jak o najzwyklejszym śnie. Mam nadzieję, że przestanie brać to gówno, które go niszczy. To nie to, że przestałam go kochać. Mieli rację, niszczymy się, to się nie uda. Nie potrafimy żyć razem. Więc wybacz, ale muszę odejść, dla Twojego dobra. I nie, nie zapomnę, nigdy. [mamotobie]
|
|
|
|