 |
Kocham ziemię, po której On stąpa; powietrze nad jego głową; wszystko, czego dotknie Jego ręka, każde jego słowo, każde spojrzenie, każdy postępek i Jego całego bez zastrzeżeń.
|
|
 |
Zgubmy się we własnych uśmiechach. Znajdźmy własną drogę pośród kropli deszczu. Dojdźmy na kres świata. Odkryjmy zagadkę początku i końca tęczy. Nauczmy kochać własne serca. Zerwijmy każdą czterolistną koniczynę. Policzmy wszystkie gwiazdy na niebie. Pokonajmy bezwzględne bariery rzeczywistości. Razem..
|
|
 |
Żebyś robił mi kakao jak mi zimno i kawę na śniadanie i całował we włosy po przebudzeniu i na dobranoc i pisał głupie wiadomości z dalekich podróży i zabierał na spacer w sobotnie popołudnie i czytał książki koło mnie przed snem i mówił, że boli że nie wiesz że przemija i że nie umiesz i całował w kinie i uczył jak się zmienia pas w popołudniowych korkach i leżał ze mną na słońcu nad wodą i mnie dotykał i podziwiał nową sukienkę i mówił, że beze mnie to bez sensu i głaskał po policzku i robił mi zdjęcia i oglądał ze mną ulubione filmy po raz piętnasty i śmiał się ze mną i przytulał kiedy płaczę bo ja ciągle płaczę, więc przytulaj mnie ciągle i zabierał na koncerty i leżał ze mną na ławce w parku i przynosił mi kwiaty i nie pozwalał rozpadać się na kawałki i zabrał mnie nad morze i tańczył ze mną i żebyś za mną tęsknił kiedy mnie obok nie ma i żebyś już wiedział żebyś był pewny. `
|
|
 |
Daleko gdzieś i blisko tak, Na krawędzi nocy i dnia, W zasięgu rak, na serca dnie, Ciebie mam i Ciebie chce! W Twej twarzy widzę cały świat, Muzykę słodką w sercu mam, Twe oczy dla mnie lustrem są, Twe dłonie tkliwe to mój dom!
|
|
 |
ostatni wieczór. siedzieliśmy naprzeciw siebie intensywnie wpatrując się nawzajem w swoje źrenice, zaciskając dłonie na kieliszkach z czerwonym winem. - Twoje zdrowie. - powiedział upijając łyk i zmierzając spojrzeniem gdzieś w bok. - Twoje szczęście. - wymamrotałam spuszczając głowę i pozwalając włosom opaść na moją twarz. słyszałam, jak się podnosi. kucnął przy mnie zbliżając swoją twarz do mojej. delikatnie musnął wargami kącik moich ust. przez kolejne godziny przebiegało mi przez głowę tylko głuche ucho zamykanych drzwi wraz z Jego ostatnimi słowami - 'jest tylko przy Tobie, niestety`
|
|
 |
najpiękniejsze było to, że ufałam Mu bardziej, niż sobie. kiedy podawał mi dłoń, a następnie zaciskał w niej moją - mogłam zamknąć oczy mając pewność, że zaprowadzi mnie do najcudowniejszego miejsca na ziemi. gdy wypuszczał chmarę swojego gorącego oddechu na mój policzek w środku zimy nawet czubki palców od stóp mimowolnie odmarzały. a każde z Jego słów, wszystko co mówił było tak wyśnione - nawet banalne 'do zobaczenia' sprawiało, że serce nabierało podwójnych rozmiarów.
|
|
 |
Jeżeli chcesz mieć piękne usta, to mów jedynie czułe słowa.
Jeżeli chcesz mieć piękne oczy, to szukaj nimi dobra drzemiącego w ludziach.
Jeżeli chcesz być szczupła i zgrabna, to swoją strawą podziel się z głodującymi.
Jeżeli chcesz mieć piękne włosy, to pozwól, aby choć raz dziennie przeczesała je rączka dziecka.
Jeżeli chcesz być elegancka, dopilnuj, abyś nie chodziła sama.
Od nas dostajesz przyszłość.
Ludzie zawsze będą potrzebować czułości i opieki.
To właśnie ich należy odnawiać, remontować, naprawiać, konserwować, ulepszać i usprawniać. A przede wszystkim zbawiać, zbawiać, zbawiać.
Nie odpychaj nikogo.
Pamiętaj, że tuż obok Ciebie stoi ktoś, do kogo będziesz mogła zawsze wyciągnąć dłoń w potrzebie.
Kiedy dorośniesz, dowiesz się, że masz dwie ręce: jedną, żeby pomagać sobie, drugą, żeby pomagać innym.
"Stare dobre dni" masz jeszcze przed sobą. Oby ich było jak najwięcej."
|
|
 |
I mimo wszystko, wciąż jesteś osobą dla, której zrobiłabym o wiele więcej niż dla pozostałych.
|
|
 |
a dziś , po tym wszystkim - jestem szczęśliwa bez ciebie
|
|
 |
To nic takiego, to tylko pare miesiecy zmarnowanego życia.
|
|
 |
Bo my dziewczyny, lubimy frajerów. Prawda życiowa
|
|
 |
"Nawet nie wiesz jak cholernie boli uczucie kiedy palisz trzeci papieros po papierosie a z oczu lecą Ci łzy których nie umiesz powstrzymać."
|
|
|
|