 |
|
I patrz, daję słowo, że ten czas nas zmienił,
im więcej lat, tym więcej blizn i więcej cieni.
|
|
|
|
Dziś patrzę w lustro, pysk w pysk z samym sobą
i mogę spojrzeć w twarz, choć wzrok odbija gdzieś obok.
|
|
|
|
Każdy wers pogłębia przepaść między nami, a nimi. Jebać gej raperów i ich chujowe rozkminy.
|
|
|
|
Twój najlepszy wynik jest ledwo naszym średnim
zamiast jęczeć od razu sobie żyły podetnij!
|
|
|
|
Dźwięk z serca płynie, wiesz powala z nóg jak wylew. Wiedz, że żyję z jednym nie zmienionym stylem, kuzyn. Zagłuszam ciszę, jak Bruke zostawiam na psychice rysę, mój rap opisem, dobrze wiesz, kuzyn < 3
|
|
|
|
Gram bo taki gest mam, ty nie potrafisz przestań. Zasad nie znasz, zamilcz, słuchaj wieszcza!
|
|
|
|
A ja jestem sobą słysząc bit na słuchawkach! < 3
|
|
|
|
Zobacz pozmieniało się ostatnio trochę, znowu czuje że więcej mogę niż robię.
|
|
|
|
Twoi sąsiedzi zbledli tak się bawi pierwsza liga,
idąc do kuchni po piwa ślizgam się na czyichś rzygach.
|
|
|
|
W górze środkowy palec, to nie dla życiowych kalek!
|
|
|
|
Ten bit, ten rym, ten styl w połączeniu z pasją! < 3
|
|
|
|
Mam ten styl przez który słabi moczą pościel a ich spedalony idol wypada przy tym żałośnie.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
