głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika patchman

Nie boisz się  że kiedyś ktoś Ci mnie zabierze  albo że zechcesz wrócić  a ja nie będę już czekać? Nie boisz się  że zadzwonisz  a ja nie odbiorę  że przyjdziesz  a nikt nie otworzy Ci drzwi? Naprawdę nie boisz się  że być może niebawem nie będziesz miał do czego wracać  nie będziesz miał o co walczyć? Nie boisz się  że już na zawsze zniknę z Twojego życia i będzie zupełnie tak jakbyśmy się nigdy nie poznali? Ty naprawdę tego wszystkiego się nie boisz? Jeżeli chociaż trochę Ci na mnie zależy  to proszę nie stój w miejscu tylko walcz  bo czas ucieka  a życie się zmienia.    napisana

napisana dodano: 20 listopada 2013

Nie boisz się, że kiedyś ktoś Ci mnie zabierze, albo że zechcesz wrócić, a ja nie będę już czekać? Nie boisz się, że zadzwonisz, a ja nie odbiorę, że przyjdziesz, a nikt nie otworzy Ci drzwi? Naprawdę nie boisz się, że być może niebawem nie będziesz miał do czego wracać, nie będziesz miał o co walczyć? Nie boisz się, że już na zawsze zniknę z Twojego życia i będzie zupełnie tak jakbyśmy się nigdy nie poznali? Ty naprawdę tego wszystkiego się nie boisz? Jeżeli chociaż trochę Ci na mnie zależy, to proszę nie stój w miejscu tylko walcz, bo czas ucieka, a życie się zmienia. / napisana

Tak naprawdę źle jest już tylko wieczorami. To wtedy gdy zapadnie zmrok  a każdy schowa się w swoich czterech ścianach dopada mnie coś na kształt tęsknoty. To w tych chwilach odczuwam tak wielki brak jego osoby w moim życiu. Wtedy zauważam  że od dawna już do mnie nie dzwoni  nie pisze  nie opowiada mi o swoim dniu i nie pyta czy ciągle za nim tak bardzo tęsknię. Siedzę sama  włączam różne piosenki i czuję jak bardzo brakuje mi jego ciepła. Nie wiem jak sobie z tym poradzić. Nasze zdjęcia to zwyczajnie za mało. Ja potrzebuje jeszcze raz  od nowa odczuć jak to fantastycznie było zasypiać w jego ramionach. I nie wiem co dalej  nie wiem jak ściągnąć go do mnie z powrotem. Och. Dobrze  że później przychodzi noc  a jeszcze później ranek. Nadchodzi nowy dzień i na te kilka godzin odrywam się od uporczywego uczucia pustki oraz staram się zapomnieć  że ciągle jeszcze w stu procentach nie mogę poradzić sobie z jego nieobecnością.    napisana

lovya dodano: 19 listopada 2013

Tak naprawdę źle jest już tylko wieczorami. To wtedy gdy zapadnie zmrok, a każdy schowa się w swoich czterech ścianach dopada mnie coś na kształt tęsknoty. To w tych chwilach odczuwam tak wielki brak jego osoby w moim życiu. Wtedy zauważam, że od dawna już do mnie nie dzwoni, nie pisze, nie opowiada mi o swoim dniu i nie pyta czy ciągle za nim tak bardzo tęsknię. Siedzę sama, włączam różne piosenki i czuję jak bardzo brakuje mi jego ciepła. Nie wiem jak sobie z tym poradzić. Nasze zdjęcia to zwyczajnie za mało. Ja potrzebuje jeszcze raz, od nowa odczuć jak to fantastycznie było zasypiać w jego ramionach. I nie wiem co dalej, nie wiem jak ściągnąć go do mnie z powrotem. Och. Dobrze, że później przychodzi noc, a jeszcze później ranek. Nadchodzi nowy dzień i na te kilka godzin odrywam się od uporczywego uczucia pustki oraz staram się zapomnieć, że ciągle jeszcze w stu procentach nie mogę poradzić sobie z jego nieobecnością. / napisana
Autor cytatu: napisana

Tak naprawdę źle jest już tylko wieczorami. To wtedy gdy zapadnie zmrok  a każdy schowa się w swoich czterech ścianach dopada mnie coś na kształt tęsknoty. To w tych chwilach odczuwam tak wielki brak jego osoby w moim życiu. Wtedy zauważam  że od dawna już do mnie nie dzwoni  nie pisze  nie opowiada mi o swoim dniu i nie pyta czy ciągle za nim tak bardzo tęsknię. Siedzę sama  włączam różne piosenki i czuję jak bardzo brakuje mi jego ciepła. Nie wiem jak sobie z tym poradzić. Nasze zdjęcia to zwyczajnie za mało. Ja potrzebuje jeszcze raz  od nowa odczuć jak to fantastycznie było zasypiać w jego ramionach. I nie wiem co dalej  nie wiem jak ściągnąć go do mnie z powrotem. Och. Dobrze  że później przychodzi noc  a jeszcze później ranek. Nadchodzi nowy dzień i na te kilka godzin odrywam się od uporczywego uczucia pustki oraz staram się zapomnieć  że ciągle jeszcze w stu procentach nie mogę poradzić sobie z jego nieobecnością.    napisana

napisana dodano: 19 listopada 2013

Tak naprawdę źle jest już tylko wieczorami. To wtedy gdy zapadnie zmrok, a każdy schowa się w swoich czterech ścianach dopada mnie coś na kształt tęsknoty. To w tych chwilach odczuwam tak wielki brak jego osoby w moim życiu. Wtedy zauważam, że od dawna już do mnie nie dzwoni, nie pisze, nie opowiada mi o swoim dniu i nie pyta czy ciągle za nim tak bardzo tęsknię. Siedzę sama, włączam różne piosenki i czuję jak bardzo brakuje mi jego ciepła. Nie wiem jak sobie z tym poradzić. Nasze zdjęcia to zwyczajnie za mało. Ja potrzebuje jeszcze raz, od nowa odczuć jak to fantastycznie było zasypiać w jego ramionach. I nie wiem co dalej, nie wiem jak ściągnąć go do mnie z powrotem. Och. Dobrze, że później przychodzi noc, a jeszcze później ranek. Nadchodzi nowy dzień i na te kilka godzin odrywam się od uporczywego uczucia pustki oraz staram się zapomnieć, że ciągle jeszcze w stu procentach nie mogę poradzić sobie z jego nieobecnością. / napisana

nie sądzisz  że to trochę kiepskie co robisz? masz mnie w obserwowanych  bywasz na moim koncie  czasem plusikujesz moje wpisy ale mimo to bierzesz je BEZ podpisu. powiedz  tak ciężko zacytować bądź skopiować z podpisem? nie rozumiem tego. a widzę  że to nie jedyny MÓJ wpis na Twoim koncie bez podpisu. SKASUJ TO i naucz się szanować cudzą pracę. teksty napisana dodał komentarz: nie sądzisz, że to trochę kiepskie co robisz? masz mnie w obserwowanych, bywasz na moim koncie, czasem plusikujesz moje wpisy ale mimo to bierzesz je BEZ podpisu. powiedz, tak ciężko zacytować bądź skopiować z podpisem? nie rozumiem tego. a widzę, że to nie jedyny MÓJ wpis na Twoim koncie bez podpisu. SKASUJ TO i naucz się szanować cudzą pracę. do wpisu 19 listopada 2013
Co ja miałam zrobić? Odchodził i był pewien  że właśnie tego chce  nie słuchał moich argumentów  nie chciał mojej pomocy. Wolał odejść  a ja byłam bezsilna. Błagałam go żeby został  ale na marne. Wszystko co mówiłam do niego jakby odbijało się o ścianę. Czułam się taka mała  słaba  a bez niego nie potrafiłam oddychać. Bez niego wszystko było bez sensu  bolało mnie serce  płuca  dusza  całe ciało. A najbardziej bolał fakt  że traciłam cały swój świat  który zamknięty był w jego osobie. Nikt mi nie mógł pomóc  czułam się tak cholernie źle. Wszędzie zostawiałam swoje łzy i nie wiedziałam jak mam poradzić sobie z okropnym bólem. Zapłaciłam za miłość ogromną cenę  ale nie żałuję  że miałam okazję kochać. Żałować mogę tylko tego  że w tak beznadziejny sposób to wszystko się skończyło. I pewnie nie daruję sobie nigdy  że nie mogłam nic z tym zrobić.    napisana

napisana dodano: 18 listopada 2013

Co ja miałam zrobić? Odchodził i był pewien, że właśnie tego chce, nie słuchał moich argumentów, nie chciał mojej pomocy. Wolał odejść, a ja byłam bezsilna. Błagałam go żeby został, ale na marne. Wszystko co mówiłam do niego jakby odbijało się o ścianę. Czułam się taka mała, słaba, a bez niego nie potrafiłam oddychać. Bez niego wszystko było bez sensu, bolało mnie serce, płuca, dusza, całe ciało. A najbardziej bolał fakt, że traciłam cały swój świat, który zamknięty był w jego osobie. Nikt mi nie mógł pomóc, czułam się tak cholernie źle. Wszędzie zostawiałam swoje łzy i nie wiedziałam jak mam poradzić sobie z okropnym bólem. Zapłaciłam za miłość ogromną cenę, ale nie żałuję, że miałam okazję kochać. Żałować mogę tylko tego, że w tak beznadziejny sposób to wszystko się skończyło. I pewnie nie daruję sobie nigdy, że nie mogłam nic z tym zrobić. / napisana

Jeżeli spotykasz się z facetem dla którego kumple są zawsze ważniejsi niż Ty  nie wchodź z nim w związek. Oni już zawsze będą najważniejsi  zawsze będą o krok od Ciebie. I nawet jeżeli będzie Ci mówił  że Ty jesteś na pierwszym miejscu to rzeczywistość i tak będzie inna.    napisana

napisana dodano: 17 listopada 2013

Jeżeli spotykasz się z facetem dla którego kumple są zawsze ważniejsi niż Ty, nie wchodź z nim w związek. Oni już zawsze będą najważniejsi, zawsze będą o krok od Ciebie. I nawet jeżeli będzie Ci mówił, że Ty jesteś na pierwszym miejscu to rzeczywistość i tak będzie inna. / napisana

ekem  to chyba jakiś żart. po pierwsze nie podoba mi się fakt  że złączyłaś fragmenty dwóch moich wpisów w jeden  a po drugie myślisz  że nie musisz tego podpisywać? USUŃ TO. teksty napisana dodał komentarz: ekem, to chyba jakiś żart. po pierwsze nie podoba mi się fakt, że złączyłaś fragmenty dwóch moich wpisów w jeden, a po drugie myślisz, że nie musisz tego podpisywać? USUŃ TO. do wpisu 17 listopada 2013
czuję  że już mnie nie ma. ja nie istnieje

lovya dodano: 17 listopada 2013

czuję, że już mnie nie ma. ja nie istnieje

tak kurewsko Cię pragnę

lovya dodano: 17 listopada 2013

tak kurewsko Cię pragnę

moje  podpisz albo usuń. teksty napisana dodał komentarz: moje, podpisz albo usuń. do wpisu 17 listopada 2013
nikt nie zdaje sobie sprawy jak bardzo mi Ciebie brakuje. nikt nie zdaje sobie sprawy  że myślę o tobie ciągle. nikt nie wie  że kojarzysz mi się ze wszystkim. nikt nie zauważa jak gryzę się w język  żeby tylko nie powiedzieć Twojego imienia. nikt nie widzi jak w nocy nie wytrzymuję i po prostu płaczę. płaczę  bo brakuję mi Cię . płacze  bo nie wiem co zrobić. płaczę bo jestem bezsilna.

lovya dodano: 16 listopada 2013

nikt nie zdaje sobie sprawy jak bardzo mi Ciebie brakuje. nikt nie zdaje sobie sprawy, że myślę o tobie ciągle. nikt nie wie, że kojarzysz mi się ze wszystkim. nikt nie zauważa jak gryzę się w język, żeby tylko nie powiedzieć Twojego imienia. nikt nie widzi jak w nocy nie wytrzymuję i po prostu płaczę. płaczę, bo brakuję mi Cię . płacze, bo nie wiem co zrobić. płaczę bo jestem bezsilna.

gdy zamknę oczy widzę te niesamowite chwile. widzę twoje oczy  twoje usta zbliżające się do mnie. widzę twój nos  twój uśmiech   widzę jak siedzisz i się uśmiechasz. w głowie słyszę twoje słowa  twoje opowieści  twoje pytania. widzę te cudowne chwile  które już się nie powtórzą

lovya dodano: 16 listopada 2013

gdy zamknę oczy widzę te niesamowite chwile. widzę twoje oczy, twoje usta zbliżające się do mnie. widzę twój nos, twój uśmiech , widzę jak siedzisz i się uśmiechasz. w głowie słyszę twoje słowa, twoje opowieści, twoje pytania. widzę te cudowne chwile, które już się nie powtórzą

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć