głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika passionforlife

Im bardziej staram się swobodnie oddychać bez Ciebie  tym mocniejszy ucisk w klatce piersiowej odczuwam. Im częściej koncentruję się na tysiącach innych myśli  tym pojawia się coraz więcej tych o Tobie. Im intensywnie próbuję wymazać wspomnienia  tym więcej szczegółów  naszych planów  marzeń i obietnic wraca mi do pamięci. Im mocniejszą wzbudzam w sobie wiarę w to  że moje uczucie do Ciebie tak naprawdę nie istniało  tym bardziej nasilone stają się palpitacje mojego serca   cholera  to było  naprawdę  i paradoksalnie do całego bólu Twojego autorstwa  wciąż dotąd nie zniknęło.

definicjamiloscii dodano: 20 listopada 2013

Im bardziej staram się swobodnie oddychać bez Ciebie, tym mocniejszy ucisk w klatce piersiowej odczuwam. Im częściej koncentruję się na tysiącach innych myśli, tym pojawia się coraz więcej tych o Tobie. Im intensywnie próbuję wymazać wspomnienia, tym więcej szczegółów, naszych planów, marzeń i obietnic wraca mi do pamięci. Im mocniejszą wzbudzam w sobie wiarę w to, że moje uczucie do Ciebie tak naprawdę nie istniało, tym bardziej nasilone stają się palpitacje mojego serca - cholera, to było, naprawdę, i paradoksalnie do całego bólu Twojego autorstwa, wciąż dotąd nie zniknęło.

Para pieprzonych zdrajców. Dwójka  która od zawsze jest ze mną  nawet teraz  usilnie podąża za mną krok w krok  mamy współdziałać  współgrać  czeka nas jeszcze długa wspólna przyszłość  wykonuje cholerny spektakl buntu. Dwukolorowa para  każda jednostka złożona z dwóch kół. Jedno   czarne zawiera się w drugim  szmaragdowym. Moje oczy. Jedyny narząd  który chce teraz z Tobą porozmawiać  bo jako jedyny ma do powiedzenia coś innego  niż reszta   prawdę. Nie patrz w moje oczy. Nie patrz  bo ulegniesz pod naporem nieopisanego cierpienia  a w konsekwencji ostatecznie zabijesz moje serce. Nie patrz. Odejdź. Zapomnij o tym  że mogę wciąż Cię kochać.

definicjamiloscii dodano: 20 listopada 2013

Para pieprzonych zdrajców. Dwójka, która od zawsze jest ze mną, nawet teraz, usilnie podąża za mną krok w krok, mamy współdziałać, współgrać, czeka nas jeszcze długa wspólna przyszłość, wykonuje cholerny spektakl buntu. Dwukolorowa para, każda jednostka złożona z dwóch kół. Jedno - czarne zawiera się w drugim, szmaragdowym. Moje oczy. Jedyny narząd, który chce teraz z Tobą porozmawiać, bo jako jedyny ma do powiedzenia coś innego, niż reszta - prawdę. Nie patrz w moje oczy. Nie patrz, bo ulegniesz pod naporem nieopisanego cierpienia, a w konsekwencji ostatecznie zabijesz moje serce. Nie patrz. Odejdź. Zapomnij o tym, że mogę wciąż Cię kochać.

Staram się. Zobacz  popatrz na mnie   idę z podniesioną głową  żaden krok nie jest zachwiany  uśmiecham się. Nienawidziłeś moich łez i nie pokazuję Ci ich  wmów sobie  że nie istnieją. Moje szczęście  wyobraź je sobie  ja Ci pomogę. Uśmiechnijmy się do siebie  niestarannie otaczając swoje ciała spojrzeniem. Nie myśl o tym  że Ci mnie brakuje. Nie rób tego  proszę  wiem jak to boli  jak wyniszcza. Nie dopuść do siebie tej destrukcji  która otoczyła już cały mój organizm. Masz sobie poradzić  masz się o mnie nie martwić  masz być po prostu moim znajomym   tak jak założyłeś. Tylko to. Nie miej do mnie pretensji  zabij tą zazdrość  już nie możesz  nie powinieneś. To koniec  definitywny  ja wiem  przecież sam to powiedziałeś. Cholera  gubię się tu już. Tak ciemno. Tak bardzo mi zimno. Tak bardzo mi tu Ciebie brakuje. Nie  nie słyszysz tego. A jeśli   wmów sobie  że to przesłyszenia... tak będzie lepiej.

definicjamiloscii dodano: 20 listopada 2013

Staram się. Zobacz, popatrz na mnie - idę z podniesioną głową, żaden krok nie jest zachwiany, uśmiecham się. Nienawidziłeś moich łez i nie pokazuję Ci ich, wmów sobie, że nie istnieją. Moje szczęście, wyobraź je sobie, ja Ci pomogę. Uśmiechnijmy się do siebie, niestarannie otaczając swoje ciała spojrzeniem. Nie myśl o tym, że Ci mnie brakuje. Nie rób tego, proszę, wiem jak to boli, jak wyniszcza. Nie dopuść do siebie tej destrukcji, która otoczyła już cały mój organizm. Masz sobie poradzić, masz się o mnie nie martwić, masz być po prostu moim znajomym - tak jak założyłeś. Tylko to. Nie miej do mnie pretensji, zabij tą zazdrość, już nie możesz, nie powinieneś. To koniec, definitywny, ja wiem, przecież sam to powiedziałeś. Cholera, gubię się tu już. Tak ciemno. Tak bardzo mi zimno. Tak bardzo mi tu Ciebie brakuje. Nie, nie słyszysz tego. A jeśli - wmów sobie, że to przesłyszenia... tak będzie lepiej.

Nie umiesz mnie już przytulać. Nie masz dla mnie ani grama ciepła. Z trudem zdobywasz się na otoczenie mnie chłodnymi ramionami. Nie potrafisz mnie całować. Wysiłek stanowi subtelny dotyk Twoich warg na moim policzku. Nie patrzysz mi w oczy. Nie ma naszych spojrzeń. Nie ma tamtego dotyku. Nie ma rozmowy. Zatarł się nasz wspólny język. Nie ma słów. Powoli między nami nie ma nic  prócz pustki i jednostronnej tęsknoty.

definicjamiloscii dodano: 19 listopada 2013

Nie umiesz mnie już przytulać. Nie masz dla mnie ani grama ciepła. Z trudem zdobywasz się na otoczenie mnie chłodnymi ramionami. Nie potrafisz mnie całować. Wysiłek stanowi subtelny dotyk Twoich warg na moim policzku. Nie patrzysz mi w oczy. Nie ma naszych spojrzeń. Nie ma tamtego dotyku. Nie ma rozmowy. Zatarł się nasz wspólny język. Nie ma słów. Powoli między nami nie ma nic, prócz pustki i jednostronnej tęsknoty.

Czy szłaś kiedyś przez pokój pełen ludzi  czując się tak samotna  że bałaś się każdego następnego kroku?   Jodi Picoult

yezoo dodano: 19 listopada 2013

Czy szłaś kiedyś przez pokój pełen ludzi, czując się tak samotna, że bałaś się każdego następnego kroku? | Jodi Picoult

może .. ale pewnie nic się nie zmieni    :  teksty nacpanaaa dodał komentarz: może .. ale pewnie nic się nie zmieni ;/ :* do wpisu 18 listopada 2013
smak wódki z plastików  pamiętasz ten syf?

pierdolonadama dodano: 17 listopada 2013

smak wódki z plastików, pamiętasz ten syf?

Może jutro będzie jaśniej  cieplej  bezpieczniej  może będzie lepiej.   nieracjonalnie

nieracjonalnie dodano: 17 listopada 2013

Może jutro będzie jaśniej, cieplej, bezpieczniej, może będzie lepiej. / nieracjonalnie

Każdy ma swoją połówkę gdzieś we wszechświecie. Niektórzy ją odnajdują  inni niestety nie. Nie można szukać miłości na siłę  bo znajomi są z kimś  bo ktoś wywiera na nas presję  bo mamy już tyle lat. Wszystko przyjdzie z czasem  uczucie samo przypłynie. Możemy rozmawiać z setką różnych osób  możemy je lubić  kochać  nienawidzić  ale gdy przed nami stanie ta jedyna osoba  ta idealnie pasująca  ta połówka  na którą czekaliśmy  poczujemy to w środku  w samym sercu.   yezoo

yezoo dodano: 17 listopada 2013

Każdy ma swoją połówkę gdzieś we wszechświecie. Niektórzy ją odnajdują, inni niestety nie. Nie można szukać miłości na siłę, bo znajomi są z kimś, bo ktoś wywiera na nas presję, bo mamy już tyle lat. Wszystko przyjdzie z czasem, uczucie samo przypłynie. Możemy rozmawiać z setką różnych osób, możemy je lubić, kochać, nienawidzić, ale gdy przed nami stanie ta jedyna osoba, ta idealnie pasująca, ta połówka, na którą czekaliśmy, poczujemy to w środku, w samym sercu. [ yezoo ]

Nie czujesz się tak samo  a może  może  może wiesz jak to jest gdy nie masz tyle odwagi żeby być szczęśliwą i tyle siły by płakać więc  siedzisz w bezruchu  w bieliźnie albo starych ciuchach i może nie możesz nic wymyślić  nic poradzić i ciągle zastanawiasz się co chcesz  czego pragniesz ale jeszcze może wiesz  jak to jest gdy chcesz Go zobaczyć ale tego nie robisz  bo za bardzo boisz się odrzucenia i odmawiasz towarzystwa by spędzić kolejny wieczór z książką i papierosami a im więcej myślisz tym bardziej nie wiesz i gorzej się czujesz  i ciągle szukasz kogoś kto Cię zrozumie ale nikt się nie pojawia  tracisz już resztki nadziei i pozostaje Ci siedzieć  siedzieć i nie czuć nic  nic tak wielkiego  że powoli zacznie Cię zabijać.

ekstaaza dodano: 17 listopada 2013

Nie czujesz się tak samo, a może, może, może wiesz jak to jest gdy nie masz tyle odwagi żeby być szczęśliwą i tyle siły by płakać więc, siedzisz w bezruchu, w bieliźnie albo starych ciuchach i może nie możesz nic wymyślić, nic poradzić i ciągle zastanawiasz się co chcesz, czego pragniesz ale jeszcze może wiesz, jak to jest gdy chcesz Go zobaczyć ale tego nie robisz, bo za bardzo boisz się odrzucenia i odmawiasz towarzystwa by spędzić kolejny wieczór z książką i papierosami a im więcej myślisz tym bardziej nie wiesz i gorzej się czujesz, i ciągle szukasz kogoś kto Cię zrozumie ale nikt się nie pojawia, tracisz już resztki nadziei i pozostaje Ci siedzieć, siedzieć i nie czuć nic, nic tak wielkiego, że powoli zacznie Cię zabijać.

fałszywka

pierdolonadama dodano: 16 listopada 2013

fałszywka

Przeżyłam coś w rodzaju złączenia dwóch dusz  dwóch światów  opowiem Ci  posłuchaj  bez koloryzowania  wtrącania zbędnych przecinków i dłuższych przerw  z autopsji  świadomie  na pół wdechu  zaczekaj  to ważne  bo rodziło tysiące emocji i zadawało ból  więc znaczyło. Facet.. zamieszał mi w życiu na tyle mocno  że pozwalam mu wracać  dotykać siebie  pozwalam mu mówić  dużo i głośno  patrzeć i mieć za swoją  niekoniecznie z wzajemnością  bo nigdy tego nie odczułam  nieważne  zmienił mój sposób myślenia  zaczął mną kierować  matko  wpływał na mnie z każdym słowem bardziej i nadal  nadal na jego widok zmieniam zdanie i jestem tylko dla niego  miła i piękna  taka jaką chciałby  dla której jest skłonny odwrócić wzrok na ulicy. Nigdy nie słyszałam  że budzę w nim uczucia  których nie jest w stanie się pozbyć. Nie możesz mi zazdrościć.   nieracjonalnie

nieracjonalnie dodano: 16 listopada 2013

Przeżyłam coś w rodzaju złączenia dwóch dusz, dwóch światów, opowiem Ci, posłuchaj, bez koloryzowania, wtrącania zbędnych przecinków i dłuższych przerw, z autopsji, świadomie, na pół wdechu, zaczekaj, to ważne, bo rodziło tysiące emocji i zadawało ból, więc znaczyło. Facet.. zamieszał mi w życiu na tyle mocno, że pozwalam mu wracać, dotykać siebie, pozwalam mu mówić, dużo i głośno, patrzeć i mieć za swoją, niekoniecznie z wzajemnością, bo nigdy tego nie odczułam, nieważne, zmienił mój sposób myślenia, zaczął mną kierować, matko, wpływał na mnie z każdym słowem bardziej i nadal, nadal na jego widok zmieniam zdanie i jestem tylko dla niego, miła i piękna, taka jaką chciałby, dla której jest skłonny odwrócić wzrok na ulicy. Nigdy nie słyszałam, że budzę w nim uczucia, których nie jest w stanie się pozbyć. Nie możesz mi zazdrościć. / nieracjonalnie

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć