 |
Połamany ludzik, bez ciebie wszystko nie ma sensu.
|
|
 |
I myślę ile jeszcze mam kredytów w twoim sercu.
|
|
 |
życie tutaj jest jak sen, sen na śniegu w minus dwadzieścia pięć.
|
|
 |
jeśli nie znasz znaczenia, to ziom w złą grę grasz.
|
|
 |
prawda, wielu się boi, chce się schować.
|
|
 |
wszyscy wywodzimy się od gada.
|
|
 |
osobno już dawno, choć razem cały czas.
|
|
 |
wróć. wróć. wróć. wróć. ile razy jeszcze mam to napisać, zanim zrozumiesz sens tego słowa i wrócisz?! wróć, no wróć!
|
|
 |
Powiem Ci prosto w oczy co naprawdę czuję, ale muszę mieć do tego sposobność. A więc napisz do mnie jako pierwszy do jasnej kurwy nędzy, bo ja nie chcę się narzucać! ;D
|
|
 |
Obiecuję, że na następny raz pierwsza do Ciebie napiszę. Jeszcze kilka razy będę sobie tak obiecywać, aż może w końcu siebie naprawdę przekonam.
|
|
 |
Czasami przez cały dzień czekam na tę chwilę jak ta, kiedy wszyscy domownicy już śpią, a ja wylogowałam się ze wszystkich portali i komunikatorów, zrobiłam wszystko co miałam w danym dniu zrobić i nareszcie mogę sobie... popłakać. W ciszy, spokoju i obrzydliwej samotności. Popłakać sobie za Tobą.
|
|
|
|