 |
młodzi, piękni, wiecznie nie wyspani ♥ !
|
|
 |
bez skrupułów pozbywamy się uczuć..
|
|
 |
E- elementarne w walce z wrogiem W- lecz wróg jest w tobie i nim płoniesz !
|
|
 |
nie mam nic bez ciebie i bez ciebie nie chce nic
|
|
 |
Kocham cię, a ty jesteś taki beznadziejny
|
|
 |
Dlaczego teraz miałbyś umierać Tego wszystkiego nie zaznać ?
|
|
 |
Puść moje ramię, nie szarp, nie próbuj mnie odwrócić, nie dotykaj, zabierz tą dłoń, proszę, pali mnie Twój dotyk, Twoje palce zostawią silne ślady na moich obojczykach. Proszę, nie rób tego. Nie tak mocno. Udaje Ci się, stopy przesuwają się po ziemi i już prawie jestem, zaraz będę naprzeciw Ciebie. Naciskasz z większą intensywnością. Cholera, nie patrz, czuję Twój wzrok, chcę krzyczeć, słowa uwięzły w gardle. Zdejmij ze mnie swój wzrok. Błagam Cię. Nie rób mi tego. Nie, nie zbliżaj dłoni, nie unoś mojego podbródka. Jesteś, po kręgosłupie przebiegają dreszcze. Biorę głęboki oddech i spoglądam na Ciebie. Tracę ostrość, coś obcego przebiega po moich policzkach i już wiesz, widzisz - udawałam. Wcale nie jestem silna. Dalej stanowisz priorytet.
|
|
  |
Lubię gdy nie możesz oderwać się od moich ust, lubię gdy trzymasz ręce na moich biodrach, lubię gdy zatapiasz swój wzrok w moich zielonych tęczówkach, lubię gdy całujesz mnie po szyi, lubię gdy przytulasz mnie, lubię gdy łapiesz mnie za tyłek.. lubię.. lubię wszystko robić z Tobą! ~schooki~
|
|
 |
Miał plany i szczęście i ego tak wielkie,
że przyznać się do porażki byłoby przekleństwem,
Mówił „co będzie to będzie",
i robił sobie wrogów gdy walczył o miejsce,
Mówił że by za nią umarł,
kurwa nigdy nie widziałem, żeby ktoś się tak rozumiał,
Wpadał z nią, pił, znał umiar,
ona miała czuć się dobrze, on miał czuwać
Coś pękło, kiedy przyszła codzienność,
i wiesz co, zaczęli żyć na odpierdol
|
|
 |
Lubię w nocy usiąść na parapecie i patrzeć w niebo. Lubię patrzeć na gwiazdy. Wydaje mi się, że one coś w sobie mają. Że mają w sobie jakąś magie, że są inne. Że są takie wyjątkowe. Ale mimo to głównym powodem tego wszystkiego jest nadzieja. Nadzieja że i Ty na nie patrzysz./siwaa17
|
|
 |
Nie kochałeś mnie.
Może nie chciałeś być sam,
może pasowałam Ci do butów,
a może tylko umiałam poprawić Ci humor, ale mnie nie kochałeś.
Przecież nie niszczysz rzeczy, które kochasz.
|
|
|
|