 |
Patrzył na nią z fascynacją, pochłaniając spojrzeniem każdy ruch i każdy gest. Uśmiechał się, gdy przelotnie mierzyła go wzrokiem.
|
|
 |
Przecież my nawet nie mieliśmy siebie w planach.
|
|
 |
Tak bardzo chciałabym Cię widzieć więcej i częściej. Trzymać Cię za rękę, łapać powietrze. Opowiadać Ci jak bardzo kocham i tęsknie.
|
|
 |
A On nie ma pojęcia ilu chłopakom dała kosza, z Jego powodu, a to wszystko przez tą cholerną słabość do Niego, i głupią nadzieję, że coś z tego będzie.
|
|
 |
Nienawidziłam go i nienawidziłam tej kobiety, która mi go ukradła. Teraz im dziękuje!
|
|
 |
I chuj, już się nie martwię. Nie obchodzi mnie jak mnie nazwiesz.
|
|
 |
wstaję o piętnastej, o szóstej kładę spać się
|
|
 |
wyjście na prostą, osobno
|
|
 |
narkotyki, kurwy i chyba to jest nasz świat.
|
|
 |
Mieliśmy być poważni. Tak pięknie to wygląda tylko w wyobraźni.
|
|
 |
kurwa, dziś zostawiasz mnie po raz ostatni
|
|
|
|