 |
Chciałabym zniknąć na parę lat, żeby to wszystko samo się jakoś poukładało...
|
|
 |
Nasz związek był jak wizyta u dentysty. Wiedzieliśmy, że będzie boleć i bolało, ale wiecznie liczyliśmy, że na koniec dostaniemy cukierka.
|
|
 |
Kocham gdy na mnie patrzysz oczami dziecka, które po raz pierwszy ujrzało Świętego Mikołaja z worem wymarzonych prezentów ; *
|
|
 |
Na ciężkie dni znalazłam podpore Jego ramiona i moc pocałunków oraz uśmiech który trudno zostawić nieodwazjemnionym.
|
|
 |
- spoglądała co chwile na telefon ...
- pewnie , żeby zobaczyć która godzina , : D
- niie ...
- to po co ? ; oo
- bo na wyświetlaczu było jego zdjęcie ; DD . //// ?
|
|
 |
Czuł coś do niej, ale nie potrafił tego okazać, bał się odrzucenia. Ona wariowała z miłości do niego, lecz zabrakło jej odwagi na jeden mały uśmiech. Skończyło się .. nie , nie skończyło się , dalej są w sobie zakochani ... lecz nie potrafią okazać uczuć / kawałek od okiemnieogarniesz
|
|
 |
no tak , jakby przymknąć lewe oko , no i prawe , to byłby z niego niezły macho . ta , a najlepiej zamknąć wgl oczy , to będzie boski . // deliciious & pinkej.13
|
|
 |
puste serce zastąpione paranoją . / ?
|
|
 |
Rozbawiasz mnie lekkimi pieszotliwymi pocałunkami, od ust po pierdzoszka na brzuchu potem znów, jak gorąca herbata w mrozny dzień rozgrzewasz serce, i jak nikt inny wprowadzasz mnie w stan szczęścia i radości z życia. Posiadania kogoś tak wspaniałego jak Ty jest bezcenne. < 3.
|
|
 |
obejmujesz mnie, zupełnie roztrzęsioną, zdenerwowaną i nie puszczasz do momentu gdy się uspokoje. Mocno zaciskasz w silnych ramionach, odpuszam, powoli się ucze, dzięki Tobie skarbie. < 3.
|
|
|
|