 |
I ten moment, gdy już kleją Ci się oczy, a on wtula się w Ciebie i mówi dobranoc.
|
|
 |
Szczęście to taki moment, kiedy chcesz, by czas się zatrzymał.
|
|
 |
Nikt nie ma prawa Cię dotykać, całować, kochać czy potrzebować. Jestem zazdrosna, bo też pamiętam jak zaczynaliśmy jako przyjaciele.
|
|
 |
Za ten uśmiech zrobię wszystko co chcesz.
|
|
 |
Chroniona jestem przez najsilniejsze ramiona, wspierana przez najwspanialszy charakter, i kochana przez najpiękniejsze serce.
|
|
 |
Patrzył na nią takim wzrokiem, jakby zwariował z miłości.
|
|
 |
'Jest całym moim szczęściem. Wszystkim tym co mam.'
|
|
 |
'Bądź dla mnie kimś, kogo nigdy nie miałam.'
|
|
 |
Nie powinnam myśleć co by było gdyby został, ale aż dech zapiera kiedy uświadamiam sobie jak wiele straciłam w momencie kiedy odszedł tak na dobre. On był i jest dla mnie zbyt ważny by móc jednym gestem wygonić go z myśli i zacząć nowe, odrębne życie. Taka miłość jak moja do niego nie zdarza się często, więc tym trudniej jest zapomnieć, nie wracać do przeszłości. I nawet ten czas który mija nie oddala mnie od wspomnień, on tylko oddala mnie od dni kiedy byłam najszczęśliwsza na ziemi. Mam świadomość, że być może pogubiłam się w tym uczuciu, bo po tylu miesiącach powinnam inaczej patrzeć na życie, ale tracąc ukochaną osobę straciłam połowę siebie, którą ofiarowałam mu wraz ze swoją miłością. A tego nikt nie jest w stanie zrozumieć, nikt kto nie stracił swojej wielkiej, życiowej miłości. Więc ja sama gubię się w tych korytarzach, w których aż za bardzo polubiłam układanie sobie nierealnego planu na przyszłość. / napisana
|
|
 |
''A teraz pójdziemy pić .. By zapomnieć i już nie mieć wspomnień,pójdziemy się leczyć wódką ,przecież to takie proste. Słowa ranią,czyny hańbią ..''
|
|
 |
"Oglądaliśmy z chłopakiem " szał ciał " mając niezłą bekę z tych pustych lasek kłócących się o to która to niby jest ładniejsza 'zmiażdżyłabyś je wszystkie' powiedział nagle całując mnie w czoło. ' tak ? to może się tam zgłoszę' krzyknęłam słodko się uśmiechając 'no chyba Cię popierdoliło , nikt nie ma prawa patrzeć na to ciało poza mną' mówiąc to nachylił się nade mną ' ale kotku ja nie jestem twoją własnością' szepnęłam mu do ucha ' a chcesz się przekonać' przyssał swoje usta do mojej szyi a ja używając całej swojej siły zrzuciłam go z kanapy krzycząc 'frajer' .Popatrzył na mnie tym swoim przeszywającym spojrzeniem , złapała za nogę po czym wziął na ręce i mówiąc 'małolata' zaczął całować w niezaprzeczalnie cudowny sposób. Tak , nie ma to jak romantyzm w naszym wykonaniu."
|
|
 |
"a gdy wrócił, z podkulonym ogonem i dobitnym "przepraszam" na pysku, tylko się zaśmiałam. nawet na chwilę nie drgnęła mi powieka, gdy z uśmiechem na ustach mówiłam "spierdalaj", podczas gdy On tłumaczył się ze wszystkich swoich błędów. nawet na sekundę nie dopuściłam do siebie myśli, że może jednak warto spróbować ponownie. nawet na moment nie dałam się zwieść Jego ciemnym oczom, i z najpiękniejszym uśmiechem, na jaki było mnie stać, odwróciłam się do Niego plecami, odchodząc - dokładnie tak, jak On zrobił to kilka lat temu. wtedy też poznałam najcudowniejsze uczucie - cudowną świadomość nie czucia niczego, kompletniej pustki, a zarazem spokoju, które zaznało moje serce, już nie kołatając, a bijąc w jednym tempie."
|
|
|
|