 |
jesteś szczęśliwa. początkowo nie możesz w to uwierzyć. tkwisz w obawie, że przyznając się do szczęścia, stracisz je. główkujesz nad tym, jak je zatrzymać. właśnie wtedy, bezkarnie przecieka Ci przez palce, a Ty budzisz się po raz kolejny z przepełniającą Cię pustką. śpieszmy się cieszyć szczęściem, zamiast zamartwiać się, że wkrótce odejdzie.
|
|
 |
czułam bezczelnie emanującą ze mnie euforię, smakując Jego ust pozostawionych na mojej filiżance.
|
|
 |
patrząc beznamiętnie na jego usta przepełnione urodziwym uśmiechem, uznałam, że jestem najszczęśliwszą osobą pod słońcem. mogłam bezkarnie na nie patrzeć. uwielbiałam je. szczególnie w momentach, kiedy szeptały o swoim uczuciu.
|
|
 |
-Kocham Cię bardzo ! - a ja ciebie jeszcze bardziej ! -a ja ciebie najbardziej na świecie ! -a ja ciebie kocham tak , że juz bardziej nie można ! -ale ja byłam pierwsza ! -nie ... ja ciebie kochałam jak cie jeszcze na świecie nie było ! -a ja cie kocham od samego początku . . -wiesz .. ja ciebie kocham zanim ty miałaś serduszko i rozumek , żeby to wszystko pojąć !
|
|
 |
I nadszedł ten moment, którego tak bardzo się obawiałam. Zawładnąłeś całkowicie moją duszą. Skąd to wiem? Dziś, kiedy wybierałam sukienkę, zastanawiałam się w której bym się bardziej Tobie podobała.
|
|
 |
przysięgłam sobie, że będę twarda jak żelki z biedronki i Cię nie pokocham!
|
|
 |
wolę żałować, że coś zrobiłam niż, że czegoś nie zrobiłam. bo nie wykorzystane szanse bolą znacznie bardziej, niż popełnione błędy.
|
|
 |
spotykając go, zrozumiałam, że przez całe życie nie wierzyłam w coś co zdarza się naprawdę.
|
|
 |
dlaczego to my mamy cierpieć, wylewając ocean łez? nie przesypiać nocy, dławiąc się wspomnieniami? zamieńmy się rolami z mężczyznami. zacznijmy się zabawiać, każdym napotkanym facetem, bez skrupułów. wykorzystujmy i pozostawiajmy bez słowa. jeździjmy na kilka frontów, mając w poważaniu ich uczucia. wpisując w swoich magicznych notesikach 'zaliczony-odstawiony'. zero zaangażowania, emocji. wypierzmy się ze wszelkiego uczucia i bądźmy bezwzględne do granic możliwości. niech choć przez ułamek sekundy zastanowią się, jak to jest płakać z powodu nieodwzajemnionych uderzeń serca.
|
|
 |
Gdzie jest ten chłopak, który będzie mi mówił, że jestem piękna zamiast seksowna... Ten który zadzwoni po tym jak ja odłożę słuchawkę po 20 minutowej kłótni i mnie przeprosi... Chłopak, który nawet nie spojrzy na wszystkie dziewczyny które może mieć, tylko weźmie mnie za rękę i będzie szedł przed siebie z głową mocno uniesioną... Ten który w nocy będzie leżał koło mnie i nie zmruży oka tylko dlatego, że będzie chciał na mnie patrzeć kiedy śpię choć zna mnie na pamięć... Chłopak, który przy kolegach przytuli mnie i powie: 'to ona.. to właśnie tą dziewczynę kocham!'
|
|
 |
przyszedł, nabałaganił, odszedł. a ja teraz siedzę upychając łzy po kątach i zamiatając irracjonalne wspomnienia pod dywan.
|
|
 |
nie każ mi mówić o tym co do Ciebie czuję. braki zahamowań mojego serca, są niepojęte dla ludzkiego rozumu.
|
|
|
|