 |
bałam się go. wiedziałam,
że może mnie tak łatwo zranić.
|
|
 |
zaczęło lać. niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. właśnie, wtedy ściągnął swoją bluzę. niezdarnie ją, jej założył, nie słuchając sprzeciwów z jej strony. wziął ją na ręce, tak jak przenosi się pannę młodą przez próg. zaniósł ją pod zadaszenie, jednego z budynków. - Ty, tylko sobie mała nie schlebiaj. po prostu Twoich trampek, było mi szkoda. - powiedział, udając powagę. oboje wybuchli śmiechem. on delikatnie się nachylił. ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku. - to należy do mnie. - powiedział z uśmiechem, ściągając z niej bluzę. - a to do mnie. - powiedziała, całując go namiętnie.
|
|
 |
Mogłeś 10 razy pomyśleć, zanim spojrzałeś na mnie wtedy.
Może gdybym ja pomyślała 10 razy więcej, to moje serce skupiło, by się na kimś innym.
Na kimś, kto na mnie zasługuje..
|
|
 |
Pamiętaj, że najważniejsze jest, aby to co najważniejsze, pozostało najważniejsze.
|
|
 |
Mała marzycielko , nie zapominaj o życiu!
|
|
 |
To ważne, bardzo ważne, by cząstkowo odchodziły stare struktury osobowości i powstawały nowe, lepsze. Bo przecież życie to ciągła zmiana, przemiany w duszy i na zewnątrz.
|
|
 |
You got that something that keeps me so off balance/
Masz to coś, co wytrąca mnie z równowagi .
|
|
 |
Za każdym razem pochopne podejmowanie decyzji kończy się na największych błędach naszego życia.
|
|
 |
A odnośnie przeszłości ? nie ma sensu do niej wracać.
To co było już nie wróci ? to esencja moich zasad.
|
|
|
|