 |
Czekałam, na jakikolwiek znak: telefon, przyjazd, czy pieprzonego gołębia z listem w dziobie, a tu nic poza rozczarowaniem. / aniusssia
|
|
 |
Jesteś jak ogień, gorący płomień. Ja jestem węglem, tlę się powoli. I chyba nigdy nie będę rozpałką. Nie umiem tak dynamicznie wskrzesić ogniska. Ogniska miłości. / k.sz
|
|
 |
Wstaję w południe, kładę nad ranem. Sporo czytam i piję dużo herbaty z cytryną, to pomaga - jeszcze nie wiem na co, ale wmawiam sobie, że ma to zbawienne skutki na Twoją NIEMIŁOŚĆ. / aniusssia
|
|
 |
miał to wszystko, czego szukałam. był dojrzały, nie rzucał słów na wiatr, nie składał chybionych obietnic a Jego słowa topiły lody mojej osobowości. umiał słuchać. próbował rozumieć, potrafił wesprzeć. służył wsparciem, motywacyjnym kopniakiem ale i ramieniem gotowym objąć rozżalone, nie wiedzące w którą stronę pójść serce. doceniał wartość chwili, celebrował szczęście, nie deklarował długoterminowo. pocałunkami nakreślał swoje emocje. chłonął moją bliskość. "przecież masz tylko 19 lat, ja tak nie mogę..." powiedział któregoś dnia zupełnie zwyczajnie. / 2rainbows.
|
|
 |
Czasem złe duchy budzą i nie dają spać
|
|
 |
Nauczyłam się, że tydzień ma 7 dni, godzina 60 min, że niebo jest niebieskie, trawa zielona, a miłość nie istnieje.
|
|
 |
Pogodziła się z brakiem miejsca w Jego życiu, czasem płakała, często wspominała, nieustannie tęskniła. Nie żądała powrotu, nie naciskała. Nie mogła jednak zrozumieć, dlaczego z dnia na dzień człowiek niby kochający odwraca się na pięcie i znika. / aniusssia
|
|
 |
Patrząc przez pryzmat kilku ostatnich lat nie tak miało wyglądać moje życie. Imprezowanie , status wiecznego studenta i beztroskość zastąpiłam pracoholizmem , zakuwaniem do kolejnych egzaminów , sprzątaniem i byciem przykładną narzeczoną. SAMOREALIZACJA poziom hard
|
|
 |
Anonimowość.. Czas dobrze jest być anonimowym. Usiąść z kubkiem herbaty i zacząć pisać swoje przeżycia dzieląc się nimi z kimś innym. Kimś anonimowym. Z kimś kto nie ma pojęcia kim dokładnie jesteś . Od dziś lubie być bardziej anonimowa
|
|
 |
Lubię sobie posiedzieć. W ogóle lubię po prostu sobie być. W tym sensie, że nie od razu robić jakieś zamieszanie wokół siebie. Nie zacieszać. Nie otaczać się na siłę ludźmi po to, żeby mieć takie poczucie szumu, który sprawi, że będę czuła, że żyję. Potrafię czuć, że żyję, kiedy siedzę po cichu.
|
|
 |
" Czuła się bezpiecznie, odizolowana i absolutnie zobojętniała pod warstwą swetrów, w wysokich butach i w płaszczu od deszczu, głęboko schowana w ciepłym wnętrzu mokrej wełny i czystego sumienia ."
|
|
 |
Niezdecydowanie to moje drugie imię
|
|
|
|