 |
Mam być wdzięczna?
Za co, pytam się?!
Za niepokój, za nieprzespane noce?
Za zwątpienia, za obiecany raj na który pewnie nie zasłużę?
|
|
 |
Jedyny mój,
to zaledwie kilka dni. a ja nie mieszczę łez, zagryzam wargi ..
|
|
 |
Dobrowolnie umieramy z miłości każdego dnia – pospolita ta śmierć.
|
|
 |
złam to serce na pół.
przeżuwaj i spluń,
niech resztki spłucze deszcz.
|
|
 |
Udawaj że mnie kochasz, nie rozczarowujmy świata...
|
|
 |
Nawet gdyby świat miał się skończyć dziś, proszę mnie nie budzić...
|
|
 |
Naucz więc
palców swych
kształtów mych
na pamięć,
abyś gdy
przyjdzie czas
bez trudu mógł
rozpoznać je.
|
|
 |
Bliskim mów gdyby pytali, że chwilowo zmieniłam adres, że w niebie leczę duszę z silnego przedawkowania rzeczywistości...
|
|
 |
A co jeżeli kocham inaczej?
|
|
 |
Tak przykro o tym mówić, gdy Ty w plecy miłość wbijasz mi (...). mówisz że wszystko trwa,
nie mów mi, że nie ja. odkochaj nas i chodźmy stąd.
Tobie dam na imię strach, sobie wezmę jeszcze mniej
|
|
 |
Nie martw się przecież wiesz, w życiu zdarza się czasem kiepski dzień.
|
|
 |
Tylko w Samotności mogła zatopić się w tej Tęsknocie tak, jak chciała.
|
|
|
|