głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika padadeeszcz

albo nie umiesz  albo życie tak sprawiło  że o bólu nic nie powiesz i ukryjesz wszystko  nawet miłość.

upitax3marzeniami dodano: 16 lipca 2012

albo nie umiesz, albo życie tak sprawiło, że o bólu nic nie powiesz i ukryjesz wszystko, nawet miłość.

powiedziałam z nerwów  żeby spierdalał i że nie będzie mną rządził.  jesteś tego pewna?    zapytał i zaczął mnie łaskotać. nawet w takiej sytuacji  kiedy byłam na niego na maxa zła potrafił sprawić  że na mojej twarzy pojawi się szczery uśmiech. kiedy już leżałam na łóżku  a on na ciasnym fotelu i kiedy zasypiał chciałam uciec  wrócić na domówkę. mimo  że zasypiał  w jakiś sposób mnie usłyszał.. a przecież szłam na palcach.  nigdzie nie pójdziesz  zostajesz ze mną . i przewrócił mnie na siebie. i zasnęłam na nim  spaliśmy razem na tym ciasnym  śmierdzącym fotelu. a mimo wszystko było bardzo romantycznie. i pomyślałam sobie   żadna domówka  żaden alkohol mi Ciebie nie zastąpi.. Ty jesteś po prostu wyjątkowy  kocham Cię . nie mówiłam tego na głos  po prostu tak sobie myślałam. a on odrzekł   wiem . niesamowite..   cz. 2   paktoofoonika

paktoofoonika dodano: 15 lipca 2012

powiedziałam z nerwów, żeby spierdalał i że nie będzie mną rządził. "jesteś tego pewna?" - zapytał i zaczął mnie łaskotać. nawet w takiej sytuacji, kiedy byłam na niego na maxa zła potrafił sprawić, że na mojej twarzy pojawi się szczery uśmiech. kiedy już leżałam na łóżku, a on na ciasnym fotelu i kiedy zasypiał chciałam uciec, wrócić na domówkę. mimo, że zasypiał, w jakiś sposób mnie usłyszał.. a przecież szłam na palcach. "nigdzie nie pójdziesz, zostajesz ze mną". i przewrócił mnie na siebie. i zasnęłam na nim, spaliśmy razem na tym ciasnym, śmierdzącym fotelu. a mimo wszystko było bardzo romantycznie. i pomyślałam sobie- "żadna domówka, żaden alkohol mi Ciebie nie zastąpi.. Ty jesteś po prostu wyjątkowy, kocham Cię". nie mówiłam tego na głos, po prostu tak sobie myślałam. a on odrzekł- "wiem". niesamowite.. / cz. 2 / paktoofoonika

po naszym rozstaniu nie byłam w stanie wysiedzieć w moim durnym pokoju i po prostu płakać. nie mogłam w ten sposób funkcjonować. są wakacje  więc przyjaciółka wyciągnęła mnie na jakąś nieskromną domówkę. nie powiem  trochę przesadziłam  ale kto by na moim miejscu tak nie postąpił? siedząc z piwem na kanapie obok jakiejś pary  która się liże przypominałam sobie chwile z nim. jaka byłam wtedy zajebiście szczęśliwa. że ta chwila  że siedzę wolna i z drugiej strony nawalona nie dorasta do pięt tym chwilom  kiedy byłam z nim. brałam następnego łyka kiedy nagle przed moimi oczyma stanął on. wziął mnie za rękę i powiedział  że mimo wszystko nie da mi się niszczyć. nie odwiózł mnie do domu  bo wiedział  że miałabym przejebane u moich rodziców. zawiózł mnie do siebie i kazał przenocować. oczywiście zaprzeczałam  ale nie mogłam się oprzeć tym jego słodkim niebieskim oczom. więc położyłam się na fotelu w jego pokoju. on powiedział  idź na łóżko  ja pójdę na fotel .   cz. 1   paktooofoonika

paktoofoonika dodano: 15 lipca 2012

po naszym rozstaniu nie byłam w stanie wysiedzieć w moim durnym pokoju i po prostu płakać. nie mogłam w ten sposób funkcjonować. są wakacje, więc przyjaciółka wyciągnęła mnie na jakąś nieskromną domówkę. nie powiem- trochę przesadziłam, ale kto by na moim miejscu tak nie postąpił? siedząc z piwem na kanapie obok jakiejś pary, która się liże przypominałam sobie chwile z nim. jaka byłam wtedy zajebiście szczęśliwa. że ta chwila, że siedzę wolna i z drugiej strony nawalona nie dorasta do pięt tym chwilom, kiedy byłam z nim. brałam następnego łyka kiedy nagle przed moimi oczyma stanął on. wziął mnie za rękę i powiedział, że mimo wszystko nie da mi się niszczyć. nie odwiózł mnie do domu, bo wiedział, że miałabym przejebane u moich rodziców. zawiózł mnie do siebie i kazał przenocować. oczywiście zaprzeczałam, ale nie mogłam się oprzeć tym jego słodkim niebieskim oczom. więc położyłam się na fotelu w jego pokoju. on powiedział "idź na łóżko, ja pójdę na fotel". / cz. 1 / paktooofoonika

położył się koło mnie i mnie mocno  z całych sił przytulił.  zaśnij   słodko wyszeptał i dał mi buziaka.   cz. 2   paktoofoonika

paktoofoonika dodano: 15 lipca 2012

położył się koło mnie i mnie mocno, z całych sił przytulił. "zaśnij"- słodko wyszeptał i dał mi buziaka. / cz. 2 / paktoofoonika

była wtedy przeraźliwie zimna noc  wybiegłam z domu w samej koszuli i z płaczem pobiegłam w stronę jego domu. biegnąc potknęłam się o jakieś coś i się przewróciłam. moja noga krwawiła  a koszula się totalnie rozjebała. kiedy byłam już blisko zaczął padać deszcz. krople łez i krople deszczu idealnie pasowały do mojej twarzy  podkreślały mój dziewczęcy urok. stanęłam przy jego drzwiach  nawet nie musiałam pukać  on już tam był. wziął mnie na ręce  na nogę założył opatrunek  przebrał w ciepłą piżamę i położył na łóżku. po chwili podał mi gorącą herbatę i delikatnie się uśmiechnął.  dziękuję Ci  że jesteś taki opiekuńczy w stosunku do mnie   powiedziałam.  a czy kiedyś nie byłem?    zapytał śmiejąc się. w sumie co mogłam odpowiedzieć? zawsze się o mnie troszczył bardziej niż nawet moi rodzice.  zawsze.. byłeś  no właśnie. czemu byłeś? czemu to wszystko tak po prostu odeszło?    wykrzyczałam z płaczem. a on? on nie odpowiedział nic.   cz. 1   paktooofoonika

paktoofoonika dodano: 15 lipca 2012

była wtedy przeraźliwie zimna noc, wybiegłam z domu w samej koszuli i z płaczem pobiegłam w stronę jego domu. biegnąc potknęłam się o jakieś coś i się przewróciłam. moja noga krwawiła, a koszula się totalnie rozjebała. kiedy byłam już blisko zaczął padać deszcz. krople łez i krople deszczu idealnie pasowały do mojej twarzy, podkreślały mój dziewczęcy urok. stanęłam przy jego drzwiach, nawet nie musiałam pukać, on już tam był. wziął mnie na ręce, na nogę założył opatrunek, przebrał w ciepłą piżamę i położył na łóżku. po chwili podał mi gorącą herbatę i delikatnie się uśmiechnął. "dziękuję Ci, że jesteś taki opiekuńczy w stosunku do mnie"- powiedziałam. "a czy kiedyś nie byłem?" - zapytał śmiejąc się. w sumie co mogłam odpowiedzieć? zawsze się o mnie troszczył bardziej niż nawet moi rodzice. "zawsze.. byłeś, no właśnie. czemu byłeś? czemu to wszystko tak po prostu odeszło?" - wykrzyczałam z płaczem. a on? on nie odpowiedział nic. / cz. 1 / paktooofoonika

Musisz iść z rytmem ulicy  trzymać się tych  na których możesz liczyć.

upitax3marzeniami dodano: 15 lipca 2012

Musisz iść z rytmem ulicy, trzymać się tych, na których możesz liczyć.

WARSZAWKA WITA! tygodniowy reset♥

daffodil dodano: 15 lipca 2012

WARSZAWKA WITA! tygodniowy reset♥

Dziękuje  że mnie pokochałaś  ja sam siebie nienawidzę.

klaudiakk dodano: 14 lipca 2012

Dziękuje, że mnie pokochałaś, ja sam siebie nienawidzę.

Ja wstałem ranem dziś  dalej krwawię   wstyd  wciągnąłbym kreskę  chociaż już z tym zerwałem.

klaudiakk dodano: 14 lipca 2012

Ja wstałem ranem dziś, dalej krwawię - wstyd, wciągnąłbym kreskę, chociaż już z tym zerwałem.

nie potrafię już chyba życia brać na logikę    znowu nie mogę zasnać a nawet gdybym mógł    to i tak szczerz mówiąc boję się swoich snów.

klaudiakk dodano: 14 lipca 2012

nie potrafię już chyba życia brać na logikę, znowu nie mogę zasnać a nawet gdybym mógł, to i tak szczerz mówiąc boję się swoich snów.

my jak nocne miasta  ćmy  butelka  kaptur  słuchawki

klaudiakk dodano: 14 lipca 2012

my jak nocne miasta, ćmy, butelka, kaptur, słuchawki

zimno cola po melanżu nad ranem  piąta godzina    potrzebuję uczucia ale może być kokaina.

klaudiakk dodano: 14 lipca 2012

zimno cola po melanżu nad ranem, piąta godzina, potrzebuję uczucia ale może być kokaina.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć