 |
|
idac przez kolorowa lake nagle wokol zaczyna robic sie ciemno. i znowu to samo. znowu odwiedza mnie smierc. ide odwaznie dalej, wpadam do studni. czuje, ze polamalam wszystkie swe kosci i leci mi krew, gdyz na samym spodzie byly gwozdzie ktore powbijaly mi sie w czule miejsca. krew leje sie strumieniami, boli! zaczynam krzyczec na glos, choc pragne umrzec. nagle przybiegla jakas grupka osob, ktora popatrzala na mnie i uciekla. zaczelam jeszcze glosniej sie drzec, a oni znow przybyli po czasie. ale nie z ratunkiem- zaczeli wrzucac do studni ogromne skaly.. wszyscy pragna mej smierci, nawet obcy ludzie / paktoofoonika
|
|
 |
|
kurwica mnie bierze, gdy widzę jak trzymasz ją za ręce.
|
|
 |
|
Nie umiem przyzwyczaić się do tego, że Cię nie ma. / Stostostopro .
|
|
 |
|
wiesz, że jesteś moim aniołem?
|
|
 |
|
jak coś ci nie pasuje to nie patrz, proste? proste!
|
|
 |
|
ból fizyczny ma w sobie to dobrego, że jeśli przekroczy pewną granicę, zabija. ból psychiczny, kiedy boli nas serce, zabija nas codziennie od nowa, jednak ciągle żyjemy.
|
|
 |
|
czuję bicie twojego serca.
|
|
 |
|
matematyko królowo nauk, jeb się na ryj
|
|
 |
|
im przystojniejszy tym głupszy
|
|
 |
|
ludzie obsrają cię rzadkim gównem, jeśli im na to pozwolisz
|
|
 |
|
Nic teraz się nie liczy. Liczy się tylko to czy z tego wyjdziesz. I choć tak naprawdę nie uważasz mnie nawet za 'kogoś więcej' to ja nie przesypiam noc z powodu, czy przez kolejny swój chory wybryk nie trafisz do więzienia. I czego byś nie zrobił, jakich byś błędów nie popełnił - zawsze będziesz miał we mnie wsparcie. Tylko musisz chcieć, musisz dać mi szansę... / Stostostopro .
|
|
|
|