 |
Są związki bez miłości i miłość bez związku.
|
|
 |
"- Przygryzasz wargę i nie odpowiedziałaś mi.- Marszczy brwi. Nadal się do niego szczerzę. Wygląda bosko ze swoimi rozczochranymi włosami, płonącymi, zmrużonymi, szarymi oczami i poważnym, mrocznym wyrazem twarzy.
- Chciałabym zrobić to jeszcze raz. - Szepczę. Przez chwilę wydaje mi się, że widzę ulgę na jego twarzy, ale potem zwęża oczy i patrzy na mnie.
- Naprawdę, panno Steele? - Mamrocze oschle. Pochyla się i bardzo delikatnie całuje kącik moich ust.- Jesteś wymagającym małym stworzeniem.." - Grey
|
|
 |
"Christian chwyta moje lewe ramię, rozciąga je delikatnie w stronę lewego rogu i zakłada skórzane kajdanki wokół mojego nadgarstka. Kiedy kończy, jego długie palce głaszczą moje ramię. Och! Jego dotyk wysyła gilgoczący dreszcz. Słyszę jak powoli przechodzi na drugą stronę łóżka. Chwyta moje prawe ramię i zakuwa rękę w kajdanki. Po raz kolejny jego długie palce przesuwają się wzdłuż mojego ramienia. O mój… Już jestem gotowa żeby wybuchnąć. Dlaczego to jest takie erotyczne?" - Grey
|
|
 |
"– Chodź do łóżka – szepczę, a on patrzy na mnie płonącym wzrokiem i wyciąga rękę. Gdy ją ujmuję, pociąga za nią nieoczekiwanie, tak że ląduję na jego kolanach. Mocno mnie obejmuje i muska nosem skórę tuż za uchem, przyprawiając mnie o dreszcze.
– Dlaczego się kłócimy? – pyta cicho, chwytając mnie zębami za ucho.
Serce mi zamiera, po czym zaczyna walić jak młotem, rozprowadzając żar po całym ciele.
– Ponieważ dopiero się poznajemy, a ty jesteś uparty i kłótliwy, i humorzasty, i trudny – wyrzucam z siebie bez tchu, przechylając głowę, aby miał lepszy dostęp do szyi. Przesuwa po niej nosem i czuję, że się uśmiecha." - Grey
|
|
 |
każde z nas znało temat - nieudany związek, zaiskrzyła w nas nadzieja na nowy początek.
|
|
 |
Człowiek bardzo potrzebuje kogoś, kto go bardzo potrzebuje.
|
|
 |
`szkoda, że się nie zobaczymy, ładnie dziś wyglądam.; DD
|
|
 |
` od jutra naprawiam siebie, bo tego już za wiele.; /
|
|
 |
`Pożycz dystans- ja zbyt często tracę nerwy .
|
|
 |
` Czasami bolało tak bardzo, że aż zapierało dech. W sumie nie chciałam oddychać. A jak oddech jest już obojętny, to chyba jest źle. ; /
|
|
 |
` Często nic mi nie dolega. Nic, oprócz totalnego bałaganu w psychice i awarii w uczuciach. ; /
|
|
 |
“Ludzie lubią komplikować sobie życie, jakby już samo w sobie nie było wystarczająco skomplikowane.”
|
|
|
|