 |
Czemu właśnie teraz mój umysł nie szwankuje? Powiedz jak zapomnieć,powiedz - ja spróbuje
|
|
 |
Dobity jak karton ukraińskich szlugów, kiedy tu umierasz to napewno nie z nudów, taki właśnie jestem i zmieniać mnie nie próbuj, dziki, dziki, wschód ziom kaukaskie voodoo
|
|
 |
zgubiłam się znów i przyśpiesza mi puls, tracę pod nogami grunt, rozrywa mnie bunt, ściskam dłonie w pięści, wszystko traci sens, szarpie mnie gniew, na wpół rozrywa mnie.
|
|
 |
żeby pokazać jak mi wisisz nie mam takich luźnych spodni.
|
|
 |
kto śpi nie grzeszy, więc miła osobo nie bedzie grzechu, gdy prześpie sie z Toba
|
|
 |
Nie sądź,żeś winna mojej gehenny. Brałem cię jako środek nasenny
|
|
 |
" Czujesz ten bas.? To szpadymelodia. Betonowy las jara się, jak pochodnia. Rytmu trans, to nasze paliwo co dnia. Brudna prawda o życiu w szerokich spodniach. "
|
|
 |
"wkurwiają mnie ludzie, którzy są starsi i uważają, że skoro jestem jeszcze młoda to nic o życiu nie wiem. a jak na te swoje nastoletnie lata, przeszłam w chuj za dużo."
|
|
 |
Trując sobie serce , zaciągałam się nim głębiej niż fajką | rastaa.zioom
|
|
 |
- ej, pomyśl, gdyby jedna łza skracała życie o godzinę..
- łoo, kurwa! już by mnie tu nie było.
|
|
 |
"jestem gdzieś, lecz nie szukaj mnie bo nie chcę dalej żyć.."
|
|
 |
"przyjdź, choć na chwilę, nie mów że nie możesz wyjść, i tak nie wierzę Ci..."
|
|
|
|