 |
Dziękuje za wspólną noc, kiedy mogłam otworzyć oczy i zobaczyć Twoje łóżko, Twój kolor ścian i Twoją pościel. a potem poczuć Twoje dłonie na moich ramionach. Dziękuje za cały kolejny dzień spędzony w Twoim towarzystwie. Za to, że tak cudownie jest spędzać z Tobą czas. Za jazdę na motocyklu, w trakcie której przesunąłeś mi dłonią po nodze, bo wiedziałeś, że się boje. W końcu pędziłeś 100 km/h. Za to, że mogłam oglądać Cię na siłowni i podziwiać twoje seksowne, umięśnione ciało. Za Twój uśmiech tylko do mnie, za Twoja obecność. Nawet za drobną kłótnie, kiedy po prostu powiedziałeś "Przepraszam Kochanie, spieprzyłem". Jesteś jedyną taką osobą na całym świecie. Nie jesteś idealny dla świata, ale jesteś idealny dla mnie. Mam wielkie szczęście, że mogę kochać kogoś takiego.
|
|
 |
|
Żyjesz? Zastanów się dobrze nad tym pytaniem. Czy żyjesz? Siedzisz wieczorem sama w pokoju, słuchasz dobijających piosenek i myślisz o tym co wydarzyło się w ciągu dnia, kilku dni, tygodnia lub miesięcy? W dzień chodzisz uśmiechnięta , ale tak naprawdę to tylko perfekcyjna gra pozorów? Odliczasz godziny do końca dnia, zachodu słońca? Wieczorem ból rozrywa Twoje serce i obolałą duszę?
|
|
 |
Komplikuje się wszystko, bo przecież nie może być dobrze. Nie u mnie. Przyjmuję ciosy od świata, ludzi. Nie bronię się, nie ma w tym sensu, nie mam ambicji, planów i marzeń, na niczym mi nie zależy, tracę tren, zdrowie, chcę być niewidzialna, dlaczego? Sama nie wiem, chyba najgorzej jest przestać coś robić, gdy widzisz cel, ale nie sens. Spadam w otchłań bez dna./incalculable
|
|
 |
Tak, jesteśmy pojebane, bierzemy dziwne rzeczy, pijemy dziwne rzeczy i wiemy rzeczy o których nie chcesz wiedzieć. A Tobie chuj do tego, kotek./incalculable/
|
|
 |
- Jak to jest? Czujesz wtedy ulgę? - Nie wiem, nic nie czuję, wyłączam się, a to wszystko czego pragnę zaraz po przebudzeniu./incalculable/
|
|
 |
Weekendy? Zamieniły się w tygodnie na ostrym haju. Wcześniej jeszcze przejmowałam się, żeby nikt nie zauważył tej 'odskoczni', myśl 'żeby być na czysto w szkole', wśród ludzi, a teraz? Totalna olewka. Wszystko tak bardzo straciło sens./incalculable/
|
|
 |
|
Zwykły gnojek, który zmienił się przy niej. Przy tej dziewczynie, która potrafi postawić go do pionu, kiedy trzeba, która walnie w łeb, kiedy do głowy przychodzą mu głupie pomysły, a kiedy wydaje mu się, że nie ma wyjścia z danej sytuacji, ona otworzy przed nim wachlarz opcji, jakie w tym pomogą. Jak to się dzieje, że taka drobna istotka owinęła wokół siebie kolesia, który nie posiada żadnych pozytywnych cech? Który jest egoistą i nie obchodzi go, co myślą o nim ludzie, a kiedy zrobi coś nietaktownego, jest pewny, że właśnie tak powinno być? Jak to się stało, że w jego klatce piersiowej zaczął działać mały narząd? Mały, a jednak tak wielki, który sprawia, że ona przy nim trwa, że nie opuszcza go i walczy o niego. Jak to się stało, że się zakochał? Przecież nigdy tego nie chciał, nigdy nie wierzył w miłość, uważał, że takie akcje dzieją się tylko w filmach, a miłość to produkt. Jak to się stało, że chce tylko przy niej trwać?/mr.lonely
|
|
 |
Wódkę nazwać Twoim imieniem i się Tobą najebać.
|
|
 |
Imponował mi . Był taki męski , a jednocześnie pod skórą prawdziwego mężczyzny , krył chłopca lubiącego przytulanie .
|
|
 |
Nie miałabym nic przeciwko temu, aby on uzależnił się ode mnie.
|
|
 |
Ej, Ty bijące po lewej stronie klatki piersiowej, rób tak dalej na Jego widok, a niebawem będziesz dusiło się pod gipsem, a ja będę cierpieć z powodu połamanych żeber.
|
|
 |
Ucz się mnie bez lęku. Nawet gdy wszyscy będą przeciwko.Przeżywaj mnie. Odrzuć skorupkę którą tworzę dla świata, odkryj moje prawdziwe znaczenie. Słuchaj mojego wnętrza.
|
|
|
|