 |
Kogo wybrałbyś/łabyś, mając możliwość poznania myśli jednej osoby?
|
|
 |
Na ogół jestem szczęśliwa bo generalnie nie mam powodów do smutku. Ale przychodzą takie dni kiedy wkurwia mnie wszystko , kiedy wraca cała moja przeszłość. Czuję się wtedy taka bezradna , bezsilna , mam ochotę płakać. Kładę się wtedy na łóżku , zakładam słuchawki i puszczam muzykę na full. Dokładnie wsłuchuję się w bit , analizuję każde słowo , każde zdanie , wczuwam się w to i ogarniam dany przekaz. Jestem wtedy głucha na wszystko wokół na cały ten burdel który mnie otacza..
|
|
 |
siedząc u kumpla w pokoju otworzyłam jego notatnik, w poszukiwaniu jego planu lekcji, przewracając kartki natknęłam się na pewien dłuższy tekst. wstrzymałam oddech. "powiedziałem jej, że ją kocham, a ona zaczęła płakać. nie wiedziałem co się stało. zapytałem czy coś nie tak, nie dostając żadnej odpowiedzi. stała i płakała. nagle przytuliła się do mnie i powiedziała szeptem coś, czego nie usłyszałem. poczułem lęk. moja dusza słuchała jej płaczu, moje serce czuło jej obecność obok siebie. 'kocham cię- powiedziałem ponownie'. 'nie'-odszepnęła odrywając się ode mnie. 'nie mogę, przepraszam'-krzyknęła biegnąc." kończąc to czytać, wpadł do pokoju. widząc moje zdziwienie zapytał co się dzieje. 'stary- nie wiedziałam, że umiesz kochać.-odpowiedziałam-zawsze zgrywasz takiego, który nie ma uczuć, a na panienki ma wyjebane . szok. dlaczego nic mi nie powiedziałeś?'-zapytałam zbulwersowana. 'przecież muszę być twardy, taka rola fajtera'-odpowiedział z uśmiechem na twarzy, czochrając mnie po włosach..
|
|
 |
nie zadawał pytań jak inni. nie pytał co się stało, dlaczego i jak. siadał po prostu obok Mnie proponując od czasu do czasu swoją kanapkę. patrzył się gdzieś w dal zachowując wszelakie słowa w sobie. nie mówił nic, stykał się z Moim ramieniem i miarowo oddychał. wiedział, że w końcu odezwę się sama nie mogąc powstrzymać słowotoku słów. jako jedyny był przy Mnie, - po prostu był, niczego nie oczekując w zamian. potakiwał kiedy wyrzucałam z siebie wszystko nie obwiniając Mnie o nic. przygarnął do szarej bluzy pozwalając ją sobie poplamić od moich marnych łez. był, i będzie zawsze dla Mnie kimś więcej.
|
|
 |
Parę razy odchodziłam z moblo, robiłam sobie krótką przerwę i po jakimś czasie wracałam. Jednak, tym razem odchodzę na zawsze. Może, kiedykolwiek wrócę tu. Przy każdym odchodzeniu popełniałam ten sam błąd, tym razem, go już nie popełnię. To będzie jedyny dowód na to, że byłam tu i "istniałam". Dziękuję każdemu, kto poświęcił chociaż dwie minuty swojego cennego czasu. Każdemu, kto wszedł, przeczytał i docenił. Nie oddam wam tego czasu, niestety, ale dla mnie to było naprawdę ważne i cenne. Wszystkim, którzy byli, czytali, komentowali czy cytowali, naprawdę z całego serca DZIĘKUJĘ. Jeśli kiedykolwiek tu jeszcze powrócę, to tylko z nadzieją, że coś się zmieniło. Za dużo miałam wspomnień na moblo. Dziękuję za to, że byliście, a szczególnie tym 278 osobom, które obserwowały i zawsze były. Żegnajcie, kochani. ♥ embrassemoi.
|
|
 |
Mam nadzieje, że dziś zaśniesz ze świadomością, że spierdoliłeś sprawę.
|
|
 |
Doceniamy, gdy tracimy i sprzed oczu nam coś znika, dzisiejsza kartka może być ostatnią z pamiętnika.
|
|
 |
Tak łatwo stać się czyimś wspomnieniem.
|
|
 |
A Ty nie dzwoń i nie pisz, bo nie chce Cie znać
jestem sam, nie ma nas, tylko ja i te wersy..
nie ma nas, trochę ciężko uwierzyć,
bo łatwo coś stracić a trudniej docenić..
więc nie pisz i nie dzwoń,
już nie rośnie tętno
i wszystko mi jedno,
Ty to tylko przeszłość.
Nie ma nas pewnie ciężko to przeżyć,
nie ma szans, by to mogło się zmienić...
|
|
|
|