 |
Ta miłość jest skazańcem zasądzonym na śmierć. Umrze za krótkie dwa miesiące..Na świecie jest przestrzeń i czas, odejdziesz ode mnie. Na świecie jest niemoc i konieczność,
nie zatrzymam Cię żadnym pocałunkiem.
|
|
 |
Twój cień w jej oczach, to mój cień. Jej głos pełen niepokoju, to mój głos. Gdy ona cofa się z lękiem,
ja powracam. Pamiętaj.
|
|
 |
Przyszłaś do mnie, a ja nie spostrzegłem.
Dzisiaj tylko mogę mówić -byłaś.
|
|
 |
Jesteś bitwą moją nieskończoną, w której ciągle o przyczółek walczę. Jesteś drzwiami które otworzyłem,
a potem przycięły mi palce.
|
|
 |
Największym sukcesem naszego związku było to, że się rozstaliśmy.
|
|
 |
Z okazji jutrzejszego dnia ojca, życzę mojej mamie wszystkiego najlepszego! ♥
|
|
 |
Nauczyłam się obojętności. Ty mnie jej nauczyłeś. Z czasem uświadomiłam sobie, że chęć dorównania komuś, chęć bycia lepszym od kogoś jest bezcelowa. Straciłam tak dużo czasu, na to aby pokazać, że jestem warta uwagi. Zamiast usiąść i ze spokojem obserwować przedstawienie, które rozgrywa się na moich oczach. Jeżeli ktoś będzie chciał być w Twoim życiu, pokaże to, zainteresuje się. Nigdy nie rób niczego, aby na siłę kogoś do siebie przyciągnąć lub zatrzymać. Ludzie odchodzą to normalne.
|
|
 |
A może tak przed tym Twoim wymarzonym spokojnym, ustabilizowanym, wygodnym i ciepłym życiem daj sobie szansę na przygodę? Na chwilę zwątpienia. Na spontaniczność. Na wolność. Na odwagę. Na lenistwo. Na namiętność. Na miłość. Na satysfakcję. Na zdarte kolana. Na rozbijanie namiotu. Na lepkie od miodu całusy. Na piękno ciszy. Na silne ramiona. Na karuzelę w głowie. Na działanie. Na wzruszenie. Na prawdę. Uważaj tylko, bo może się okazać, że właśnie na to czekałaś.
|
|
 |
Jeszcze jedno! Zawalczę o siebie i o ludzi, których kocham.
|
|
 |
Nie martw się mała, wynagrodzę Ci to obiecuję. Tym razem dotrzymam obietnicy.
|
|
 |
Źle się dziś zachowałam wobec tej cipy, ale wszystko mnie przerasta, a ja nie potrafię już mówić o tym co mnie boli i jak jest naprawdę, bo zbyt wiele się wydarzyło. Nie jestem już 16-latką, której największym problemem jest to, że chłopak dziś nie powiedział, że ją kocha. Tym razem chodzi o życie, albo o to jak zaczęłam je sobie sama utrudniać, wmawiając sobie, że jestem szczęśliwa SAMA z moimi DWOMA KOTAMI. Utwierdzając się w tym, że nikogo nie potrzebuję, a przelotne znajomości są leprze od tych, które zapuściły już korzenie w moim sercu.
|
|
 |
STĄD WIEM, że to osoba mi najbliższa. :)
|
|
|
|