 |
Moje dno jak ego jest baardzo wysoko, gdzieś tam głęboko w chmurach, ponad marzeniami o luksusowych furach, ponad tym całym przyziemnym gównem, więc spójrz mi w oczy i powiedz, że mam w głowie burdel
|
|
 |
Czuję jak spadam w dół,
wpatrując się w sufit
z poziomu podłogi i czekam,
aż się na mnie przewrócisz.
|
|
 |
Mówisz mi, że mam różne skłonności
do depresji, nałogów i buntu,
nie umiem się dostosować do rzeczywistości,
lecz jak widzisz nie krzyczę "ratunku"
|
|
 |
Nie potrafisz, prawda? Nie umiesz już z kimś innym, na nowo. To już nie to samo. Próbujesz i za każdym razem się sparzasz, i niszczysz tego, który był gotów dla ciebie. Wciąż w tym samym miejscu, od dłuższego czasu, bez kroku naprzód, bez nadziei, wiary, bez miłości. Nie wiesz, jak zacząć. Nie wiesz, co powiedzieć. Już nie umiesz, już nie jest tak jak kiedyś. Udajesz, przez cały czas odgrywasz cudzą rolę, stwarzasz pozory, a później jesteś zobowiązana powiedzieć "przepraszam, ale jednak nic z tego". Tylko na tyle cię stać, tylko ty tak potrafisz dawać nadzieję i zabierać ją bezpowrotnie, bo tylko tego On cię nauczył, tyle z tego wyniosłaś. [ yezoo ]
|
|
 |
nie wiem chcę do domu, obejrzymy coś razem, zjemy pizzę, pokochamy, pogadamy jak zawsze
|
|
 |
czuję się tak jakbym komuś zdeptał życie, a karma wraca, może przez będę musiał przestać słyszeć
|
|
 |
rzucasz mi się na szyję i zaczynasz płakać szczęściem
|
|
 |
dawałem Ci ostatnie szanse, Ty je brałaś hurtem skoro to wszystko tyle znaczyło, to czemu to było tak trudne?
|
|
 |
będę miał wszystko albo nic, nie chcę nic pomiędzy
|
|
 |
jak szybko byś zapomniała jaki mam kolor oczu?
|
|
 |
żegnajmy się z bólem i proszę dziś we mnie się wtul, yo!
|
|
|
|