 |
wiesz co jest najgorsze w czekaniu? to, że przez chwile masz nadzieje, że będzie dobrze. a tu nagle "buum" wszystko sie rozpierdala. zostają tylko wspomnienia, które po czasie nic nie znaczą, już nie wierzysz w miłość. w nic nie wierzysz. Twoje życie nie ma sens. a po czasie gdy sobie już życie ułoże zapomne o Tobie, znowu sie śmieje, mam po co żyć. to wtedy Ty wpierdalasz sie znów z butami w moje życie! i znowu wracają wspomnienia, znowu nie masz po co żyć. świat sie po prostu rozpierdala na drobne kawałeczki.
|
|
 |
Bywają takie dni i noce, które zmieniają wszystko. Bywają takie rozmowy, własne lub zasłyszane, które są w stanie wywrócić do góry nogami cały nasz świat. Nie możemy ich przewidzieć. Nie możemy się na nie przygotować. Czyhają gdzieś na nas, zapisane w łańcuchu pozornych przypadków, nieuchronne jak świt po ciemności. / Anna Onichimowska - Hera, moja miłość
|
|
 |
i z daleka od siebie będziemy spoglądać w to samo niebo .. ♥
|
|
 |
` Czasami mam wrażenie, że nie zdajesz sobie sprawy z tego, że na obecną chwilę jesteś najważniejszą osobą w moim życiu.
|
|
 |
Nie potrafiłam przepraszać. Nigdy nie wyciągałam ręki jako pierwsza. Wolałam nie odzywać się do końca dni, niż podejść i przyznać się do winy. Uciszałam wyrzuty sumienia, twierdząc że niczego nie żałuję. Właśnie w stosunku do Niego, zrobiłam wyjątek. Złamałam swoje zasady. Odarłam się z godności. Zauważyłam, że Go tracę i wbrew sobie postanowiłam Go odzyskać. Pierwszy raz opowiedziałam komuś z detalami o tym co czuję. O tym jak żałuję. Trzęsłam się w obawie, że to wykorzysta. Nie wiedząc ile kosztowało mnie każde ze słów.
|
|
 |
kiedyś pisaliśmy ze sobą po kilka godzin .. a teraz .? a teraz to już nawet brakuje mi odwagi , by napisać głupie ` hej ` .. ;c
|
|
 |
Że boli i że ludzie kaleczą głębiej niż dawniej, opowiem Ci jak wrócisz.
|
|
 |
Widzisz jej spojrzenie? Przesiąknięte jest smutkiem, tęsknotą, czymś, czego pragnie ponad wszystko, coś, czego nigdy nie będzie miała.
|
|
 |
i nie pozwól aby odległość zniszczyła to co Was łączy, bo uczucia to nie kilometry!
|
|
 |
w mojej głowie tyle rzeczy, których nie zdążyłam ci powiedzieć
|
|
 |
i znowu przebudzam się ze snu w dzień, i widzę Ciebie. na nowo Cię mam. dochodzę do świadomości jaki mamy obecnie czas, a na mojej klatce piersiowej znowu pojawia się ten głaz uniemożliwiający oddychanie. brakuję mi Cię. ten żal wypełniający mnie od wnętrza, zamarzający moje serce. przerażający strach przed stratą czegoś, co już się straciło.
|
|
 |
od samego początku naszej znajomości mi się cholernie podobał . wieczorami przed spaniem myślałam i marzyłam o nim . zaczęliśmy pisać do siebie , na początku z dystansem raz na jakiś czas aż w końcu coraz częściej . przyzwyczaiłam się do niego , były momenty kiedy pisaliśmy non stop a później przez dwa tygodnie milczał łamiąc mi serce na drobne kawałki . za każdym razem gdy mnie widział przypominał sobie o moim istnieniu a kiedy się odzywał nie potrafiłam udać obojętnej , byłam przy nim gdy tylko chciał . największym moim marzeniem było mieć go tylko dla siebie ale mimo wszystko cholernie się bałam mu zaufać nie należał do typów którzy są wierni . dwa miesiące przerwy i znowu to samo , tym razem wszystko ruszyło i jak to powiedział 'teoretycznie miał już dziewczynę' naprawdę byłam szczęśliwa , żaden chłopak mnie nie traktował tak wyjątkowo . obawy się sprawdziły , po czterech dniach znowu się spieprzyło . piszę to teraz z nadzieją , że kiedyś będzie dobrze .
|
|
|
|