 |
Gdybyś był, a nie bywał
Raz na jakiś czas...
Byłabym wreszcie "czyjaś"
Nie "bezpańska" - aż tak...
|
|
 |
„niech się zmieni coś , nie chce żeby tak było wciąż
ciągle tracę bliskich , nie potrafię żyć z tym wszystkim ,
mam tyle wspomnień złych i chcą mnie dziś zniszczyć
nie dać mi nic i zabrać mi najbliższych."
|
|
 |
- apsik! - co jest? - alergia. na frajerów./ definicjamiloscii
|
|
 |
mam dla Ciebie nocy letniej sen
|
|
 |
przepraszam za to, że uzależniłam się od twojego widoku, za to, że nie potrafię żyć poza twoim magicznym światem, za to, że nie potrafię być szczęśliwa.
|
|
 |
tak chciałabym znów, czuć do utraty tchu...
|
|
 |
rozmawiałam dzisiaj ze słońcem , obiecało mi zastąpić Ciebie .
budzić mnie co rano swoim ciepłem .
dawać chęć wstania z łóżka .
uśmiechać się do mnie mimo szarości świata .
dziś schowało się za chmurami .
zawiodłam się po raz pięćdziesiąty któryś .
|
|
 |
Umiera się na wiele sposobów: z miłości,
z tęsknoty, z rozpaczy, ze zmęczenia,
z nudów, ze strachu... Umiera się
nie dlatego, by przestać żyć, lecz po to,by
żyć inaczej. Kiedy świat zacieśnia się do
rozmiaru pułapki, śmierć zdaje się jedynym
ratunkiem, ostatnią kartą, na którą stawia
się własne życie.
|
|
 |
"Po cóż kochać coś, z czym trzeba się wkrótce pożegnać? A trudno powstrzymać się od kochania, prawda?"
|
|
 |
Dopiero późną nocą, przy szczelnie zasłoniętych oknach gryziemy z bólu ręce, umieramy z miłości.
|
|
|
|