 |
//Patrzę jak przyjaciele odwracają się do mnie plecami na których wytatuowali sobie wielkie napisy "fuck you", nie wiem już kim tak naprawdę jestem i czy mimo tego co mówię, dam sobie radę sama.
|
|
 |
A Ty niedługo się dowiesz nieco więcej o mnie, poznasz mnie lepiej kiedy pieprzę trzy po trzy, a kiedy mówię mądrze. Czego nie lubię, a czym się zachwycam, że hałas jest we mnie, a wkurza mnie cisza.
|
|
 |
//Raz na jakiś czas w naszym życiu pojawiają się ludzie, po których zdarza nam się sprzątać nawet latami.
|
|
 |
poznać nowych znajomych, odzyskać starych przyjaciół, odświeżyć stare kontakty, wpisać kilka nowych ludzi do listy gg, dbać o miłość jakby dopiero co się zaczęła mimo, iż trwa już kilka lat, celebrować każdą z chwil - bo mimo, że jest ich milion to każda z nich jest tylko jedna.
|
|
 |
//Niczego nie da się naprawić, wyjaśnić, wymienić
Naszych problemów nie rozwiąże już telefon
Kolejny raz w ścianę uderzam pięścią
Chociaż nie jestem winny, tępy, ból zapijmy
Tak bardzo czuję się bezsilny
|
|
 |
//'gdzie dziś marzenia nasze są? blizny po szczęściu, oko zaszło mgłą..'
|
|
 |
nie pozwól mi się w tobie zakochać poraź kolejny. proszę cię- nie przychodź do dawnej szkoły, masz kurwa nową! nie pisz do mnie-napisz do niej, przecież to ją kochasz. zastanawia mnie tylko jedno, po co utrzymujesz ze mną kontakt? nie widzisz że ja próbuje uciekać od ciebie, ale twoje oczy w moim sercu wyglądają jakby krzyczały 'wróć!' mimo, że ja wiem, że to tylko złudzenie serca? proszę cię nie pozwól mi cierpieć. odejdź raz na zawsze. zajmij się nią.
|
|
 |
ostatnio zdałam sobie sprawę z tego, że wszystko nas niszczy; wódka niszczy wątrobę, miłość/chłopak niszczy serce, a zamiennik chłopaka-papieros niszczy nasze płuca. to niesprawiedliwe.
|
|
 |
papierosy zastępują mi chłopaka, i jak narazie jestem całkiem zadowolona z tego zastępstwa.
|
|
 |
nienawidzę Cię za to, że tak bardzo Cię kocham.
|
|
 |
-UMIERAAAAAAAMMMM, NIE MAM SIŁ. - ŻYYYYYYYJ!- powiedział kumpel z wyczuwalną groźbą w glosie. -nie chce.. -wyczuwam prawdę!? musisz żyć! przecież.. przecież bez ciebie ja umrę..!/rozmowa z kumplem.
|
|
 |
-hej mamo, dostałam znowu jedynkę z historii. jest coś na obiad? -jest, jest. ale jak to kolejną? nie przejmujesz się tym? mówisz to tak bez żadnego przejęcia?! co ty robisz dziecko... -zbyt wiele poważnych porażek najadłam się w życiu, żeby przejmować się kolejną jedynką z historii mamciu:)
|
|
|
|