 |
|
Budzę się, a w oczach resztki wspomnień
ciepłego, błękitnego lata, resztki Ciebie,
resztki mnie, resztki tego, czego nie
udało nam się uratowac...
|
|
 |
|
O Tobie jakoś nie mogę zapomnieć! Powiedz proszę!Dlaczego nie mogę po prostu skoczyć i stad odejść?
|
|
 |
|
Ty należysz do tych rzadkich typów, które nie dają się otoczeniu. Twoim największym zagrożeniem jesteś Ty sama.
|
|
 |
|
Dobrowolnie umieramy z miłości każdego dnia – pospolita ta śmierć.
|
|
 |
|
'to było płytkie, kruche, udawane, no a życie jest szybkie, więc już pozamiatane.'
|
|
 |
|
to żałosne, pewnie powinnam rzucić to wszystko, skoro mam poglądy inne niż całe środowisko.
|
|
 |
|
'czujesz ból? no to dzwoń po lekarza. ja dzisiaj nie czuje nic, a ciebie to przeraża.'
|
|
 |
|
'stali na pasach, to było złe miejsce, bo na żółtym chciał zdążyć jakiś typek w BMC.'
|
|
 |
|
nie płacz, do cholery nie płacz.
|
|
 |
|
śmierć mogłaby być strasznie dużą przygodą.
|
|
 |
|
halo, samotność? jesteś do dupy.
|
|
|
|