 |
Olej ch*ja, niech się buja.
|
|
 |
No dobra skończ już pierdolić, bo mi się już nie chce udawać,
że mnie to interesuje.
|
|
 |
Zrozumiałam, że kiedy umierasz nagle wszyscy Cię kochają.
|
|
 |
Czekając na dzień,w którym spełnią się marzenia nie chcę być tym,
co nie ma nic do powiedzenia.
|
|
 |
pragniesz widzieć go codziennie , ale gdy tylko zobaczysz go z kimś innym nie chcesz nawet spojrzeć w jego stronę. miłość to paradoks.
|
|
 |
Całuj mnie tak żebym prosiła o powietrze, przytulaj mnie tak żebym prosiła o odrobinę tlenu.
|
|
 |
ważne są fajne wspomnienia, a nie rozsądne decyzje.
|
|
 |
jak guma do żucia, przeżuwając tworzysz wspólne wspomnienia, obiecujesz, przyciągasz i stajesz się kimś ważniejszym niż tlen, a potem nagle kiedy traci smak wypluwając odbijasz Ją na bok i bierzesz kolejną powtarzając ten układ po raz kolejny. | endoftime.
|
|
 |
powiedź mi tylko, że to było tylko jebanym snem, że to wszystko nie miało miejsca, że nigdy się nie wydarzyło, a Ty nigdy nie czułeś tego czego ja byłam pewna od początku. no powiedź kurwa, a obiecuję, że dam sobie siana i odejdę jeśli tego właśnie będziesz ode mnie oczekiwać. | endoftime.
|
|
 |
wiesz, że w każdej chwili może odejść, zostawić Cię samą, zranić Cię a pomimo tego ufasz mu bezgranicznie mając tą codzienną nadzieję, że następnego dnia nadal będzie przy Tobie. | endoftime.
|
|
 |
i chociaż w chuj chciałabyś być tą jedyną, którą kochałby i uwielbiał z dnia na dzień coraz bardziej to nie możesz, bo dobrze wiesz, że to nie realne by był tylko dla Ciebie. | endoftime.
|
|
 |
jebie mnie zdanie takich młodych kurewek, które zamiast zapierdalać na swoje utrzymanie to pierdolą na każdą stronę to co wjebie się do bani, sorry. | endoftime.
|
|
|
|