głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika onaion

http:  surfaceforthebirds.blogspot.com  wszystko.

briefly dodano: 27 czerwca 2013

no to witam w klubie! teksty briefly dodał komentarz: no to witam w klubie! do wpisu 26 czerwca 2013
Potrzebowałam tego  by się odciąć od codziennych spraw i uciec daleko z normalnymi ludźmi. Zero czasu na myślenie o ostatnich wydarzeniach  łzach i żalu. Wyjazd był lekarstwem na wszystko. Jebać bolące stopy i gardło. Tęskniłam za tym uczuciem  za tą obojętnością nawet wtedy  gdy pisząc chce rozjebać mój świat po raz kolejny.

estate dodano: 26 czerwca 2013

Potrzebowałam tego, by się odciąć od codziennych spraw i uciec daleko z normalnymi ludźmi. Zero czasu na myślenie o ostatnich wydarzeniach, łzach i żalu. Wyjazd był lekarstwem na wszystko. Jebać bolące stopy i gardło. Tęskniłam za tym uczuciem, za tą obojętnością nawet wtedy, gdy pisząc chce rozjebać mój świat po raz kolejny.

To jest tak  że wpadasz w wir zabawy. Alkohol  używki i imprezy ze znajomymi. Żyjesz od blanta do kieliszka  od kieliszka do przypadkowego kolesia. Życie nabiera tempa  zapominasz. Wszystko dzieję się tak szybko  nie masz czasu myśleć  nie masz czasu na złożenie jednego zdania  a co dopiero na wspominanie przeszłości. Mija kilka dni  czas stop  przerwa. Co wtedy? Wtedy budzisz się z bólem głowy  nie wiadomo obok kogo  nie wiadomo z jakimi wspomnieniami  bo przecież tylko się bawiłaś. I wiesz co się dzieję? Przeszłość wraca. Wali Cię z liścia w pysk i mści się za te kilka dni zapomnienia  jeszcze większym bólem niż tym  którego chciałaś się pozbyć. Tak właśnie jest. Nie pozbędziesz się tego co jest w Tobie. Możesz próbować  ale nic z tego. Po każdej chwili zapomnienia  rzeczywistość jest jeszcze cięższa do zniesienia. esperer

esperer dodano: 26 czerwca 2013

To jest tak, że wpadasz w wir zabawy. Alkohol, używki i imprezy ze znajomymi. Żyjesz od blanta do kieliszka, od kieliszka do przypadkowego kolesia. Życie nabiera tempa, zapominasz. Wszystko dzieję się tak szybko, nie masz czasu myśleć, nie masz czasu na złożenie jednego zdania, a co dopiero na wspominanie przeszłości. Mija kilka dni, czas stop, przerwa. Co wtedy? Wtedy budzisz się z bólem głowy, nie wiadomo obok kogo, nie wiadomo z jakimi wspomnieniami, bo przecież tylko się bawiłaś. I wiesz co się dzieję? Przeszłość wraca. Wali Cię z liścia w pysk i mści się za te kilka dni zapomnienia, jeszcze większym bólem niż tym, którego chciałaś się pozbyć. Tak właśnie jest. Nie pozbędziesz się tego co jest w Tobie. Możesz próbować, ale nic z tego. Po każdej chwili zapomnienia, rzeczywistość jest jeszcze cięższa do zniesienia./esperer

Czasami ból jest tak wielki że nie mogę złapać oddechu. Kurczę się w sobie  a jakaś niewidzialna dłoń miażdży mi serce szyderczo się przy tym śmiejąc. Wiesz  ból ma kształt jego twarzy i brzmi jak jego ostatnie słowa. esperer

esperer dodano: 26 czerwca 2013

Czasami ból jest tak wielki,że nie mogę złapać oddechu. Kurczę się w sobie, a jakaś niewidzialna dłoń miażdży mi serce szyderczo się przy tym śmiejąc. Wiesz, ból ma kształt jego twarzy i brzmi jak jego ostatnie słowa./esperer

co chcesz wiedzieć? to że znowu płaczę? że ZNOWU jestem wściekła  bo nie trzymałam się planu? tak  znowu zaczynam od nowa. znowu muszę coraz więcej ćwiczyć i mniej jeść. znowu to co osiągnęłam odeszło. znowu  chociaż to miało nigdy nie nastąpić. chcę krzyczeć i uwolnić się od bólu ukrytego na samym dnie poranionego serca. chcę wreszcie bez obrzydzenia spojrzeć w odbicie i uśmiechając się stwierdzić  że jestem zajebista. i zrobię wszystko  naprawdę wszystko aby to osiągnąć. już raz prawie dałam radę  teraz także mi się uda. mimo  że powoli zaczyna brakować mi sił  wciąż w to wierzę.

briefly dodano: 26 czerwca 2013

co chcesz wiedzieć? to że znowu płaczę? że ZNOWU jestem wściekła, bo nie trzymałam się planu? tak, znowu zaczynam od nowa. znowu muszę coraz więcej ćwiczyć i mniej jeść. znowu to co osiągnęłam odeszło. znowu, chociaż to miało nigdy nie nastąpić. chcę krzyczeć i uwolnić się od bólu ukrytego na samym dnie poranionego serca. chcę wreszcie bez obrzydzenia spojrzeć w odbicie i uśmiechając się stwierdzić, że jestem zajebista. i zrobię wszystko, naprawdę wszystko aby to osiągnąć. już raz prawie dałam radę, teraz także mi się uda. mimo, że powoli zaczyna brakować mi sił, wciąż w to wierzę.

podejdź bliżej. czujesz? każdy milimetr mojej skóry wysechł. moja jedyna osłona  tarcza która broniła mnie przed ujawnieniem moich słabości powoli się kruszy. czuję na niej twój dotyk  dotyk jego i kogoś jeszcze innego. to pali. kurczę się z bólu na środku łóżka i jak małe dziecko błagam aby przestać. nie zniosę tego. czuję się źle z uczuciem  że w każdej chwili mogę nie dać rady ratować ledwie trzymających się kawałków przed nimi. poznają jaka jestem naprawdę. nie chcę tego. jestem zbyt słaba i zepsuta aby ktokolwiek mógł to zobaczyć.

briefly dodano: 26 czerwca 2013

podejdź bliżej. czujesz? każdy milimetr mojej skóry wysechł. moja jedyna osłona, tarcza która broniła mnie przed ujawnieniem moich słabości powoli się kruszy. czuję na niej twój dotyk, dotyk jego i kogoś jeszcze innego. to pali. kurczę się z bólu na środku łóżka i jak małe dziecko błagam aby przestać. nie zniosę tego. czuję się źle z uczuciem, że w każdej chwili mogę nie dać rady ratować ledwie trzymających się kawałków przed nimi. poznają jaka jestem naprawdę. nie chcę tego. jestem zbyt słaba i zepsuta aby ktokolwiek mógł to zobaczyć.

To nie jest tak  że sobie nie radzę. Że widywanie Ciebie i świadomość  że nie mogę Cię mieć  każdego dnia powoli mnie zabija. To nie tak  że przez Ciebie zapomniałam jak żyć. Że już się nie uśmiecham i nie przesypiam nocy. To nie tak  że się starałam i nie wyszło. Że sobie coś ubzdurałam albo moja wyobraźnia za bardzo podziałała. Nie jesteś moim urojeniem. Istniejesz. Siedzisz obok i się uśmiechasz. Mówisz coś do mnie  ale ja skupiam się na Twoich oczach. Jesteśmy tak blisko siebie  a pomiędzy nami wyrasta niewidzialna granica. Bariera  której nie mogę przełamać  choć tak bardzo bym chciała. Pragnę przestać myśleć o Tobie  jak o czymś czego nie mogę mieć. Pomożesz?   yezoo

yezoo dodano: 25 czerwca 2013

To nie jest tak, że sobie nie radzę. Że widywanie Ciebie i świadomość, że nie mogę Cię mieć, każdego dnia powoli mnie zabija. To nie tak, że przez Ciebie zapomniałam jak żyć. Że już się nie uśmiecham i nie przesypiam nocy. To nie tak, że się starałam i nie wyszło. Że sobie coś ubzdurałam albo moja wyobraźnia za bardzo podziałała. Nie jesteś moim urojeniem. Istniejesz. Siedzisz obok i się uśmiechasz. Mówisz coś do mnie, ale ja skupiam się na Twoich oczach. Jesteśmy tak blisko siebie, a pomiędzy nami wyrasta niewidzialna granica. Bariera, której nie mogę przełamać, choć tak bardzo bym chciała. Pragnę przestać myśleć o Tobie, jak o czymś czego nie mogę mieć. Pomożesz? [ yezoo ]

Spokojnie. On nie znajdzie drugiej takiej jak Ty. Ty znajdziesz jeszcze dziesięciu takich frajerów jak on. esperer

esperer dodano: 25 czerwca 2013

Spokojnie. On nie znajdzie drugiej takiej jak Ty. Ty znajdziesz jeszcze dziesięciu takich frajerów jak on./esperer

nigdy  przenigdy już mi tak nie mów. błagam. nie widzisz jak ważny stałeś się dla mnie w ciągu ostatnich miesięcy? ufam Ci  mocniej niż komukolwiek innemu. jesteś mi bliższy od brata. jesteś jedyną osobą  do której mogę zadzwonić w środku nocy i na wiadomość  że sobie nie radzę  że znowu płaczę  bez zastanowienia zjawisz się pod moimi drzwiami i uspokoisz najlepiej jak tylko będziesz mógł. wiem  że zabijesz każdego  jeśli powie coś złego na mój temat  lub mnie zrani. wiem  że stęskniłeś się moją nieobecnością. nie miej mi za złe moich obaw i słów  które mogą boleć. ufam Ci  rozumiesz? to się szybko nie zmieni. proszę  nie widzisz jak bardzo mnie boli Twoje niepewność?

briefly dodano: 24 czerwca 2013

nigdy, przenigdy już mi tak nie mów. błagam. nie widzisz jak ważny stałeś się dla mnie w ciągu ostatnich miesięcy? ufam Ci, mocniej niż komukolwiek innemu. jesteś mi bliższy od brata. jesteś jedyną osobą, do której mogę zadzwonić w środku nocy i na wiadomość, że sobie nie radzę, że znowu płaczę, bez zastanowienia zjawisz się pod moimi drzwiami i uspokoisz najlepiej jak tylko będziesz mógł. wiem, że zabijesz każdego, jeśli powie coś złego na mój temat, lub mnie zrani. wiem, że stęskniłeś się moją nieobecnością. nie miej mi za złe moich obaw i słów, które mogą boleć. ufam Ci, rozumiesz? to się szybko nie zmieni. proszę, nie widzisz jak bardzo mnie boli Twoje niepewność?

Przestań kopać dziury w dnie  odbij się od niego. esperer

esperer dodano: 24 czerwca 2013

Przestań kopać dziury w dnie, odbij się od niego./esperer

Nie życzę Ci najgorszego. Życzę Ci wszystkiego najlepszego i utraty tego. esperer

esperer dodano: 24 czerwca 2013

Nie życzę Ci najgorszego. Życzę Ci wszystkiego najlepszego i utraty tego./esperer

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć