 |
|
stój głuptasie, czy nie widzisz, że Cię kocham?
|
|
|
|
Chcę zabrać cię wysoko i ukraść twój ból
|
|
|
|
Tak bardzo chciałabym obok być, nie myśląc ile to kosztuje
|
|
|
|
Więc olej marzenia i tak każde się spełnia zbyt rzadko
Co, miłość jest ślepa, podobno
Dlatego oczy nam otwiera samotność
|
|
|
|
Wiesz, nie ma miłości, jest tylko chemia
Zwykły sex i strach, by ktoś inny jej nie miał
|
|
|
|
chce kochać się ze złem, twarz pali mnie od grzechów
|
|
|
|
nie był Ciebie wart, a jego serce to atrapa, po co Ci taki, który lata z kwiata na kwiata?
|
|
|
|
Pamiętasz tą ciszę po której następuje pocałunek? To jest chwila, której nie da się wymazać z pamięci
|
|
|
|
lubiłam twój przećpany wzrok i skurwysyński wyraz twarzy . wielbiłam tą arogancką minę i chamski głos . kochałam mimo tego, iż miałeś w sobie tak dużo ze skurwiela
|
|
|
|
zatracam się. uwięziłeś mnie
|
|
|
|
dziką satysfakcję czujesz, że moje serce zazdrością trujesz
|
|
|
|
Dodaj komentarz
