  |
Myślisz że kiedys zapomnę ?
Że bez skrupułów bede mogła na Ciebie spojrzeć, usmiechnąć się do ciebie i zapytać jak leci ?
nie skarbie . nie jestem taka twarda jak reszta tego miasta .
|
|
  |
Gorące cappuccino parzące dłonie, obok paczka marlboro chociaż rzucasz palenie.
W głowie zamęt, jedno imię i kurwa nie wiesz co się z tobą dzieje .
|
|
  |
milosc? w dzisiejszych czasach to tylko
szpan i serduszka zrobione z strzałki w lewo i cyfry trzy.
nie ma już wieczornych spacerów, wręczania kwiatów,potajemnych spotkań,
gdy rodzice dają karę. teraz pozostało palenie i picie razem.
|
|
  |
I pragnę jego gestów, wyrazów jego twarzy, jego prawdy, jego szczęścia, chyba nawet jego marzeń.
|
|
  |
Już mi zbrzydło to WSZYSTKO !
i pierdolę ten kodeks. Dziś przytulę Cię tylko po to, by zaraz odejść ..
Twe uczucia nietrwałe i DLATEGO TAK CENNE!
Tylko SZKODA, że nasze serca nie są wymienne!
|
|
  |
Okna takie że oglądam świt nad miastem
jaki świt, skoro budzony blaskiem znów nie zasnę.
Patrze przed siebie, to co za mną nieistotne
historie, doświadczenia, żadne z nich mnie nie dotknie.
|
|
  |
wypuszczam dym i patrzę, jakbym chciał z niego wróżyć
to na nic Panie, proszę dodaj mi odwagi
abym mógł zmieniać to, z czym nie umiem sobie radzić .
|
|
  |
Co było, nie zniknie, nie przeminie z wiatrem,
Zakotwiczyło w sercu stało się teatrem,
Teatrem wspomnień, których nie da się zapomnieć...
|
|
  |
Mimo wszystko ! Kocham Cię za przeszłość.
Może życie bez przeszkód było by zupełnie nudne .
Chciałabym ułożyć wszystko sama- jednak nie umiem `.
|
|
  |
Naprawdę cieszę się, że widzę Ciebie znów
choć było tyle ciężkich chwil, tyle niepotrzebnych słów.
Tyle emocji złych, naprawdę mocnych słów i nieudanych prób,
przegranych ciężkich prób. Naprawdę cieszę się, że patrzę w Twoje oczy znów,
że rozmawiamy dziś, dziękuję, że dziś przyszłaś tu.
Bez Ciebie wszystko było dla mnie tak nieważne,
naprawdę kocham Cię.. naprawdę.
Ten świat jest jakiś pojebany dziś, nie sądzisz?
Ty jesteś tam, ja jestem tu, nie wiem co trzeba zrobić już
i chciałbym mieć dziś już pod nogami pewny grunt i,
żyć z Tobą, być przy Tobie, mieć coś, wiedzieć już.
Ten świat jest jakiś nienormalny dziś, to miejsce, ten kraj, ten kryzys,
a w tym wszystkim ja i Ty.
Chciałbym już wiedzieć, że dobrze wiem jak mamy żyć,
lecz dobrze wiem, nie mam nic, jak ja i Ty.
|
|
  |
Zanim umrę kurwa mać nie chce nic od tego świata,
który śmieje mi się w twarz i chuja na mnie wykłada.
Jak Ci się układa? Mam nadzieje że jest git
i że w przeciwieństwie do mnie kurwa jakoś w nocy śpisz .
|
|
  |
Wiele razy chciałam Mu powiedzieć, jak bardzo Go kocham.
Jakim ważnym człowiekiem jest w moim nędznym życiu,
które od samego poczęcia nie miało żadnego sensu.
Ile dla mnie znaczy. Nie zdążyłam... .
|
|
|
|