  |
herbata bez cukru, kawa bez mleka, życie bez Ciebie.
|
|
  |
'Każdego dnia upajała się nadzieją , że odezwie się do niej ,
że będzie tak jak dawniej , że to tylko głupie nie porozumienie ,
umierała z tęsknoty , ale bała się pierwsza odezwać . chociaż utrzymywali nadal kontakt to nie chciała do niego napisać bo bała się że wiadomość odczyta jego nowa dziewczyna i chociaż napisała by tylko zwykłą uśmiechniętą minkę bała się że jego nowa miłość zabroniłaby mu utrzymywać z nią kontaktów - na tym by pękło jej serce. Wolała czekać wieczność ażon pierwszy się odezwie, niż rezykować to że mógłby nie odezwać się już nigdy .
|
|
  |
- teraz znowu chciałbym abyś ściskała mi tak mocno rękę..
-mówiłeś że tego nie lubisz ;|
- ale teraz mi jest tak bardzo tego brak .
|
|
  |
codzienne pobutki o 3 nad ranem, dwa kubki z zaparzoną herbatą, wszystko związane z tobą i milion pocałunków na twoim zdjęciu .
|
|
  |
-Wiesz dlaczego jak rysujesz serce nigdy nie jest ono równe?
-nie, dlaczego?
-Bo zawsze jedna osoba kocha bardziej ...
|
|
  |
Zapomniała o oddechu, kiedy dotknął ustami jej warg.
Ich pocałunek trwał całą wieczność, ale i tak nie dość długo.
Kiedy rozdzielili się, zapatrzyła się w jego niebieskie oczy, widząc w nich odbicie własnych uczuć.
|
|
  |
Zapomniała o oddechu, kiedy dotknął ustami jej warg.
Ich pocałunek trwał całą wieczność, ale i tak nie dość długo.
Kiedy rozdzielili się, zapatrzyła się w jego niebieskie oczy, widząc w nich odbicie własnych uczuć.
|
|
  |
Pół roku a mi nadal serce bije w rytmie sześciu liter .
|
|
  |
To nie typowy love song, sama wiesz jaki,
lecz serce zawsze bije mi mocniej gdy na ciebie patrzę.
Zmarnowalem szanse kiedyś, dziś marzę żeby coś zmienić,
ale mam problemy z byciem pewnym siebie.
Ty może nie wiesz, lubię jak się śmiejesz,
ja wiem jedno to wszystko proste dla mnie nie jest.
Gdzie jest to coś, ty masz to coś a ja mam kłopot.
Chodzi o to, że mam po co życ dokąd ty jesteś obok.
|
|
  |
Jesteś tylko jedna, dzięki tobie się uśmiecham.
Co by się nie działo jednak, świat może poczekać.
Nikt nam nie ukradnie szczęścia, naszych marzeń,
może za rok będziemy już mieszkać razem.
|
|
  |
Odchodzisz już trzydziesty raz,
trzydziesty raz zabierasz psa.
W kuchni nie pachnie już smażonym jajkiem,
chyba naprawdę mało cię znam.
|
|
|
|