 |
właśnie mam za sobą zawód miłosny, to nie byl w moim zyciu rozdział prosty, dopiero teraz uczucia bólu do serca doszły :(
|
|
 |
Nie załatwia się spraw wciąż się kłócąc , uciekając w świat kłamstw lub wciągając dym w płuco.
|
|
 |
Budować dom i z nią pod jednym dachem dzielić szczęście, kto z nas tego nie chce, kto potrzebuje więcej
|
|
 |
Pragnęłam miłości. Chciałam, żebyś otulał mnie swoimi ramionami i całował w czubek nosa. Chciałam czuć Twoją obecność każdej nocy, gdy zdejmujesz z mojego uda swoją dłoń. Chciałam umrzeć zostawiając każdą cząstkę siebie w Twoim porysowanym sercu. Pragnęłam bliskości. Czegoś co pomoże mi stawiać kolejne kroki nie bojąc się, iż przeszkodą może okazać się, któreś z moich uczuć do Ciebie. Pragnęłam przywiązania. Krótkiej nici, od której nie będziemy mogli się odwiązać, i która będzie trzymać nas przy sobie, nie na zawsze, ale na wystarczająco długo. Pragnęłam Ciebie. Twojego ciała tuż obok mojego, ciepłego oddechu na swoim karku, monotonnych rozmów wieczorami i kłamstw szeptanych sobie prosto do ucha. Pragnęłam miłości, nadal pragnę.
|
|
 |
pokaze ci moje emocje, tak tu i teraz na kartce papieru, i powiem ci mysle ze jestem inny a robi tak wielu.
|
|
 |
jak sie zachowasz gdy w zyciu czeka cie trudna decyzja? zadajesz sobie wtedy setki pytan co po niej uzyskasz, najchętniej chciał byś zeby cie ktos z uczuc wyprał alew tak sie nie da człowiek chodz często łzy płynął ci z pod powiek nie wstydz sie tego, to nie jest nic złego, łzy to nie wstyd to oznaka ze ci na czyms strasznie zalezy a nie mozesz tego osiągnac i tu pojawia sie ból ale nigdy nie poddawaj sie choc by twoim sercem miotało w chuj.
|
|
 |
prawdopodobnie? straciłam sens, a wraz z nim straciłam chęć do życia, do tej monotonności, której przeważająca część to teren bólu, nie bólu głowy czy żołądka, bo to nic takiego, a ból serca. wewnętrzny ścisk, kłucie jakby wbijano Ci kolejny tysiąc tępych ostrzy. wiesz, czasami naprawdę nie wiem czego jeszcze mogę spodziewać się od życia, co jeszcze mnie czeka, i jedyne nad czym się zastanawiam, to to czy chcę w ogóle się tego dowiedzieć, czy chcę przeżyć przyszłość. / endoftime.
|
|
 |
"Zapal papierosa i puść całe życie z dymem."
|
|
 |
Nie chcę wierzyć w słońce tuż po burzy, bo nadzwyczajnie go nie potrzebuję, nie potrzebuję ciepła jego promieni, ani tego, że znów będzie na parę chwil, by o zachodzie niepostrzeżenie zniknąć. Nie potrzebuję nadziei na lepsze jutro, definicji szczęścia czy sprostowań uczuć, nie potrzebuję niczego, bo dziś, nie mam już nic. / Endoftime.
|
|
|
|