 |
|
Wiesz czego nienawidziłam w naszym związku? Kiedy ja chciałam wyjść na imprezę musiałeś to przemyśleć a kiedy ty wychodziłeś bawić się z kumplami, wyłączałeś telefon nie dając o sobie znaku życia. Nie mogłam mieć gorszego dnia bo od razu się złościłam a ja powinnam Ciebie zrozumieć kiedy coś się stało i wyzywałeś mnie od najgorszych. Żal mi tych wszystkich sytuacji w których czułam się najszczęśliwsza na świecie ale nienawidzę być kontrolowana, przepraszam.
|
|
 |
|
Wiesz co jest najpiękniejsze? Że minęło już tyle czasu od naszego rozstania a ja wciąż pamiętam zapach jego ulubionych perfum, którymi przesiąknięta była jego bluza. Kiedy usłyszę naszą piosenkę w hipermarkecie przy stoisku z warzywami na chwilę przymykam oczy i wracam do chwil w których słuchaliśmy ją razem. Nie usunęłam wiadomości od niego czytam je za każdym razem kiedy tracę wiarę w szczęście a one dają mi odwagę do życia. Przez cały ten czas nie powiedziałam, że żałuje tej znajomości bo wierzę, że jeśli to było coś prawdziwego to będziemy razem.
|
|
 |
Nie zniechęcaj się jednym upadkiem - za dużo możesz stracić.
|
|
 |
Zawsze wybieraj to, co sprawia, że możesz być szczęśliwy.
|
|
 |
Wyrosłam z romansowania, dorosłam do miłości.
|
|
 |
Chyba mogłabym się przyzwyczaić do budzenia się w czyiś ramionach. Do ręki delikatnie oplatającej moje biodro, do spokojnego oddechu na mojej szyi, do bicia serce drugiej osoby, nawet do porannego wzwodu napierającego na moje pośladki.
Może już czas dorosnąć i przestać wymykać się po seksie?
|
|
 |
Nie wiem po co wstaję, po co idę spać.
|
|
 |
Ty się po prostu dziecko, życia boisz.
|
|
 |
|
Lubię ten stan gdy alkohol leje się litrami, w bani mam totalny meksyk, a wokół mnie garstka wspaniałych przyjaciół z którymi idę ramię w ramię. / lajfisbrutal
|
|
 |
|
Zapraszają mnie na wódkę i blanta wciągając w pierdolony syf. Nie odmówię dobrej zabawy i chorych schiz. To już część mojego pieprzonego życia kochanie. / lajfisbrutal.
|
|
 |
|
W jednym ręku zwalający z nóg kieliszek czystej, w drugim zaś ukajający zmysły papieros, a wokół mnie garstka tych najbliższych. To jedyny sposób, by o Tobie zapomnieć. Wiem, że potrafię. Wiem, że dam radę funkcjonować bez Ciebie. Daj mi tylko odrobinę czasu, a pewnego dnia mijając Cię na ulicy przejdę obojętne. Daje Ci słowo, że nie ujrzysz mnie ani zapłakanej, ani smutnej. Wyleczę się z Twojego nałogu kochane, obiecuję. /lajfisbrutal
|
|
|
|