 |
|
Klękam by wstawać, wstaję by wytrwać. Wierze że odnajdę siebie i wygram.
|
|
 |
|
Oczy też potrafią kłamać, więc nie patrzę, gdy karmię Cię kłamstwem zapakowanym w prawdę.
|
|
 |
|
Nie kłam mi w oczy, kiedy ja tego nie robię. uwierz, że odnajdę sens i zaufanie w Tobie.
|
|
 |
|
Proszę powiedz jeśli robię coś źle, nie dla tego by mnie zranić, tylko dlatego że chce
|
|
 |
|
nie będę kłamać, że znowu mam to gdzieś
bo to zbędne jest, ale wiem na pewno, że
to ciągle trwa i nie skończy szybko się
|
|
 |
|
mogę mówić, że to wszystko to brednie,
przecież znów dręczy mnie to
życie karze mi iść na przód na pewno,
lecz to się skończy klęską
|
|
 |
|
Pozwól mi proszę,
Naprawdę chciałam się zmienić,
ale nie mogę się przebić
przez tą garstkę nadziei
|
|
 |
|
Wyobraź sobie, że żyjesz z myślą, że to już koniec.
Masz ostatnią godzinę by zostawić coś po sobie.
|
|
 |
|
Nie chcę łaski. Rób co chcesz,
rozerwij mi serce w pół, będzie ci lżej.
|
|
 |
|
Pluję krwią i czuję w niej odłamki moich błędów.
Na plecach czuły ból, raczej blizny od prętów.
Na pięściach jakieś resztki szkieł po lustrze,
bo kazali mi patrzeć w nie jak chciałam uciec.
|
|
 |
|
Ty nie pytaj mnie "dlaczego?", ja już nie wiem nic.
Oskarżenie padło na mnie. Możesz stracić mnie już dziś.
i chyba powinnam teraz wyznać wam miłość,
bo to ostateczny sąd, a ja czekam na wyrok.
|
|
 |
|
Mam serce tak, jak reszta, choć mi nie wierzą,
bo jak zaczynam ranić, oskarżają mnie o przemoc.
|
|
|
|