 |
mówiłaś coś, że musisz odpocząć. ja chyba, że musimy zacząć od podstaw. nie pamiętam, nie słuchałem, chyba myślałem o Twoich oczach. wytykaliśmy sobie jakieś banały, Ty chyba płakałaś, a ja krzyczałem. nie pamiętam, zapomniałem. /Pezet
|
|
 |
nie wiem gdzie idę, gdzieś biegnę i miałem przez chwile wrażenie, że gdzieś Cię widziałem, i nie obchodzi Cię to wcale, nie wychodzi nam to wcale. nie wiem gdzie idziesz i nie wiem co zrobisz, ale jestem tutaj sam jak palec. /Pezet
|
|
 |
i chyba myślałem, że znasz mnie i chyba wierzyłem głęboko, ale jestem przecież tak niedorosły i zbyt niedojrzały, żeby być z Tobą, zbyt prosty byś mogła być ze mną. i nic nie wiem, niczego nie znam. myślałem, że lubisz moje emocje, ale teraz wiem, że nie wiesz nic o mnie na pewno. /Pezet
|
|
 |
chcesz romantyczki ? dla ciebie będę chuj wie kim .
|
|
 |
miałem kumpla, chyba nawet przyjaciela. dziś, gdy widzę jego pysk, to centralnie chuj mnie strzela. /Raca
|
|
 |
|
dołujący jest fakt, że już nigdy nie zobaczę migającej koperty przy twoim imieniu .
|
|
 |
Mój prywatny dawca rozkoszy.
|
|
 |
Ty mi się tu tak ładnie nie uśmiechaj, bo mi się już kompletnie w głowie poprzewraca.
|
|
 |
Ale Ty jesteś niezbędny da mnie, jesteś powietrzem, którym oddycham. Wierzę, że jeżeli kiedykolwiek mnie opuścisz, to nie będę miała powodu, aby istnieć.
|
|
 |
a gdy pytają mnie o Ciebie , odpowiadam , że nie lubię rozmawiać o swoich porażkach.
|
|
 |
Powinnam Ci podziękować , wiesz ? Za to , że mimo wszystko nadal chcesz widzieć mnie na oczy.
|
|
|
|