 |
powiedział jej, że nic nie będzie tak jak kiedyś, a ona z uśmiechem na twarzy odpowiedziała że spoko i że trudno. nie wiedział, że parę minut później jej łzy na policzku były wielkości piłki pingpongowej.
|
|
 |
Zagrajmy w 'ence pence'. Jeżeli zgadniesz w której ręce mam orzeszka odejdziesz. Jeżeli nie zgadniesz, zostaniesz ze mną za zawsze. Fakt, że nie mam orzeszka, pomińmy. ♥
|
|
 |
Kocham Cię tak bardzo, że mogłabym wziąć ślub z Tobą nawet jutro! W dżinsach! - Jutro odpada. -Czemu? -Dżinsy mam w praniu. ♥
|
|
 |
Nie jestem typowa, pisk opon nie robi na mnie wrażenia, w przeciwieństwie do cichego odgłosu buziaka w szyję. Zamiast wypchanego po brzegi portfela wolę widzieć Twój szczery uśmiech, od ucha do ucha. Niełatwo zdobyć moje uznanie, bijąc się z jakimś typem w klubie, bukiet krwistoczerwonych róż bardziej mnie przekonuje. Twoje błyskotki na szyi i nadgarstku nie potrafią mnie tak zaczarować, jak Twoje spojrzenie pełne blasku. Nie Twoje przekleństwa czynią Cię, moim zdaniem, mężczyzną, lecz sposób, w jaki potrafisz mnie objąć, gdy się boję. Nie cieszy mnie, gdy przez telefon mówisz kumplowi, że jesteś gdzieś ze mną, prawdziwą radość sprawisz, gdy mijając go nie wypuścisz mej dłoni z uścisku. Nie musisz zabierać mnie na kolacje przy świecach, w zupełności wystarczy pośpiesznie zjedzony hamburger w Twoim towarzystwie. Nie kupisz mnie drogimi prezentami, ale za jedno 'kocham Cię mała' jestem skłonna oddać Ci cały swój świat. ♥
|
|
 |
Starasz się, robisz wszystko jak najlepiej. Podchodzisz do większości spraw z lekkim dystansem, gdyż zraniono Cie już zbyt wiele razy. Ukrywasz uczucia pod wieczną maską uśmiechu i radości. Zgrywasz szczęśliwą kobietę, która bawi się życiem. Jednak Ty sama najlepiej wiesz, że w głębi duszy jesteś dziewczyną, która ponad wszystko potrzebuje bliskości. Samotność Cie wykańcza a Ty po prostu boisz się do tego przyznać..
|
|
 |
Godzina 3:00 w nocy, dźwięk sms zerwał mnie z łóżka. Wstałam, popatrzyłam na ekran i pokazało się jego imię. Myślałam że umrę ze szczęścia jak przeczytałam jego treść. Dwie minuty po odczytaniu, zadzwonił. Odebrałam, pierwsze jego słowa 'odpowiedz, kochasz mnie?' Chwile milczałam, rozpłakałam się i odpowiedziałam, że nie wie nawet jak bardzo, nie wie jaki jest dla mnie ważny. A kiedy powiedziałam że kocham go najmocniej na świecie, kazał mi wyjść na balkon. Wyszłam i pod nim stał on, krzycząc że mnie kocha. Piękne, nie? Tylko szkoda, że potem się obudziłam. ♥
|
|
 |
Idźmy za dom, na ławkę, do kina, do lasu, na ognisko, nad rzekę, za rękę, pod rękę, na rękach. Wrócimy jutro, pojutrze, za tydzień, za miesiąc, za rok, nigdy. ♥
|
|
 |
"Cześć jestem facetem. Najpierw z Tobą poflirtuje, potem zawrócę ci w głowie, będę z Tobą pisał, bo przecież na początku tak trzeba, będę zaczepiał Twoje koleżanki i gadał z nimi o Tobie, będę ci kłamał, potem będę ci zawracał głowę do tego stopnia, że się we mnie zakochasz, uszczęśliwię cię na jedna noc, ale na następny dzień będę cię porostu ignorować, będę przychodził do ciebie tylko wtedy kiedy nie będę miał przyjaciół, a teraz najlepsza partia tego jest że, nie możesz nic zrobić nic kompletnie nic, a wiesz czemu? Bo się we mnie zakochałaś, głupia dziewczyno!" ~facet. ♥ I tak ich kochamy...
|
|
 |
Pewnego razu miłość zapytała przyjaźń: -Do czego jesteś potrzebna, kiedy ja jestem?! Przyjaźń odpowiedziała: -Jestem po to, żeby tam, gdzie Ty zostawiasz smutek i łzy, mógł pojawić się uśmiech. -Dziękuję, że jesteś. Odpowiedziała miłość. ♥
|
|
 |
Szłam parkiem z treningu przez las. Było ciemno. Znów zadzwoniłeś, żebym "sama nie szła" przez park. Zawsze czułam się dzięki temu bezpieczna. Szłam, gdy nagle usłyszałam kroki za sobą. Powiedziałam ci o tym, a ty kazałeś zwlekać, iść, że zaraz będziesz i rozłączyłeś się. Szłam. Po około 5 minutach ktoś wyrwał mi torbę i uciekł. Rzuciłam się w pościg gdy zobaczyłam kilku chłopaków biegnących za złodziejem. Zanim zdążyłam się zorientować, jeden z nich oddał mi torebkę i powiedział: "Ciesz się, że masz tak zajebistego chłopaka, który dba o ciebie nawet na odległość". Uśmiechnęłam się pod nosem. Wiedziałam, że będę musiała Ci się solidnie odpłacić. ♥
|
|
 |
Idę korytarzem. Przede mną te suki, których nienawidzę. Kilka z nich wiem, że się do Ciebie łasi. Nie widziały mnie. Zaczęły gadkę na mój temat. Uważały, że mnie nie kochasz. Już miałam zareagować, kiedy to ujrzałam Cię na korytarzu. Szybkim krokiem je wyminęłam, rzucając mordercze spojrzenie i pobiegłam do Ciebie. Uśmiechnąłeś się. Złapałeś mnie w pasie i podniosłeś w góre jak małe dziecko. Pocałowałeś mnie i mocno przytuliłeś. Na środku korytarza. Lansiary z grobową miną nas ominęły. Zazdrość płynęła z ich oczu. ♥
|
|
 |
Dajesz nadzieję, patrzysz tym swoim wzrokiem niczym kota z Shereka, a potem wszystko co powiedziałeś - odkręcasz, a co najgorsze - na nowo zakręcasz. Co ja mam o tym myśleć? Boisz się mnie? Wstydzisz?
|
|
|
|