głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika olisiowa

– Dobrze  zgadzam się na kota!   Będzie rudy i nazwiemy go Chester! – chłopak natychmiast się rozchmurzył  a na samą myśl o kocie w jego oczach pojawiły się iskierki radości  których tak bardzo jej brakowało. Kto by przypuszczał  że tak błaha rzecz może tak bardzo uszczęśliwić jedną osobę?   Nie! Będzie czarny i nazwiemy go Precious! – powiedziała  zakładając ręce na biuście. Popatrzyła spod byka na kędzierzawego i zadarła dumnie głowę.   A co powiesz na Sir Purrington? – uśmiechnął się słodko  starając się przekonać dziewczynę do swojego pomysłu.   Słucham? – parsknęła śmiechem  o mało co nie spadając z łóżka.   Mam! – wykrzyknął podekscytowany kędzierzawy  klękając na materacu. Uniósł dłoń z wyciągniętym palcem wskazującym i zrobił poważną minę. – Precious Sir Purrington! – powiedział dumnie  a ona zaczęła się śmiać. Nagle spoważniała i zniszczyła jego plany jednym słowem: nie. Obrażony chłopak  wstał z łóżka i ruszył do drzwi. 3 4

alcoholicsmile dodano: 27 maja 2012

– Dobrze, zgadzam się na kota! - Będzie rudy i nazwiemy go Chester! – chłopak natychmiast się rozchmurzył, a na samą myśl o kocie w jego oczach pojawiły się iskierki radości, których tak bardzo jej brakowało. Kto by przypuszczał, że tak błaha rzecz może tak bardzo uszczęśliwić jedną osobę? - Nie! Będzie czarny i nazwiemy go Precious! – powiedziała, zakładając ręce na biuście. Popatrzyła spod byka na kędzierzawego i zadarła dumnie głowę. - A co powiesz na Sir Purrington? – uśmiechnął się słodko, starając się przekonać dziewczynę do swojego pomysłu. - Słucham? – parsknęła śmiechem, o mało co nie spadając z łóżka. - Mam! – wykrzyknął podekscytowany kędzierzawy, klękając na materacu. Uniósł dłoń z wyciągniętym palcem wskazującym i zrobił poważną minę. – Precious Sir Purrington! – powiedział dumnie, a ona zaczęła się śmiać. Nagle spoważniała i zniszczyła jego plany jednym słowem: nie. Obrażony chłopak, wstał z łóżka i ruszył do drzwi. 3/4

– Proszę bardzo – powiedział zadowolony chłopak  oglądając podpis na jej gipsie. – Ze specjalną dedykacją i nawet narysowałem coś!   Żyrafę? – zaśmiała się dziewczyna  patrząc na nogę.   To kot! – oburzony zrobił naburmuszoną minę i ściągnął usta w dzióbek. – Przecież żyrafa nie ma takich uszu  a już na pewno nie ma takiego ogona!   Wiesz  to ty ją rysowałeś  więc wszystko jest możliwe – powiedziała  starając się zachować powagę  jednak w końcu parsknęła śmiechem  jeszcze bardziej denerwując tym chłopaka. 2 4

alcoholicsmile dodano: 27 maja 2012

– Proszę bardzo – powiedział zadowolony chłopak, oglądając podpis na jej gipsie. – Ze specjalną dedykacją i nawet narysowałem coś! - Żyrafę? – zaśmiała się dziewczyna, patrząc na nogę. - To kot! – oburzony zrobił naburmuszoną minę i ściągnął usta w dzióbek. – Przecież żyrafa nie ma takich uszu, a już na pewno nie ma takiego ogona! - Wiesz, to ty ją rysowałeś, więc wszystko jest możliwe – powiedziała, starając się zachować powagę, jednak w końcu parsknęła śmiechem, jeszcze bardziej denerwując tym chłopaka. 2/4

Mogę ci się podpisać na gipsie? – zapytał  od razu odzyskując dobry humor. Odsunął się od brunetki i szeroko się do niej uśmiechnął. Kiedy skinęła głową  zeskoczył z łóżka i szybko podszedł do biurka. Zabrał marker i wrócił do łóżka. – Jak ci ściągną  to sprzedasz to na aukcji  a za pieniądze kupimy kota.   Kota? – spojrzała z przerażeniem w oczach na swojego chłopaka  który tylko skinął głową i uśmiechnął się szeroko. – Jeszcze ci nie przeszło?   Nie i nie przejdzie dopóki jakiegoś nie kupimy – odpowiedział z poważnym wyrazem twarzy. Dziewczyna z ledwością powstrzymała wybuch śmiechu. 1 4

alcoholicsmile dodano: 27 maja 2012

Mogę ci się podpisać na gipsie? – zapytał, od razu odzyskując dobry humor. Odsunął się od brunetki i szeroko się do niej uśmiechnął. Kiedy skinęła głową, zeskoczył z łóżka i szybko podszedł do biurka. Zabrał marker i wrócił do łóżka. – Jak ci ściągną, to sprzedasz to na aukcji, a za pieniądze kupimy kota. - Kota? – spojrzała z przerażeniem w oczach na swojego chłopaka, który tylko skinął głową i uśmiechnął się szeroko. – Jeszcze ci nie przeszło? - Nie i nie przejdzie dopóki jakiegoś nie kupimy – odpowiedział z poważnym wyrazem twarzy. Dziewczyna z ledwością powstrzymała wybuch śmiechu. 1/4

   ...  zanim wylecimy  chciałbym cię o coś spytać…    Boże  to brzmi jak oświadczyny.    Bo to poniekąd są oświadczyny. – uśmiechnął się blado. – Jedliśmy razem przeterminowane jogurty  piliśmy najmocniejsze wódki i śpiewaliśmy po pijaku „Last Christmas”. Raz nawet uratowałaś mi życie!    Ja cię tylko nauczyłam jeździć na rolkach.

alcoholicsmile dodano: 24 maja 2012

- (...) zanim wylecimy, chciałbym cię o coś spytać… - Boże, to brzmi jak oświadczyny. - Bo to poniekąd są oświadczyny. – uśmiechnął się blado. – Jedliśmy razem przeterminowane jogurty, piliśmy najmocniejsze wódki i śpiewaliśmy po pijaku „Last Christmas”. Raz nawet uratowałaś mi życie! - Ja cię tylko nauczyłam jeździć na rolkach.

Już nie rośnie tętno  wszystko mi jedno  Ty to tylko przeszłość.

trzymajdystans dodano: 22 maja 2012

Już nie rośnie tętno, wszystko mi jedno, Ty to tylko przeszłość.

Siedzę zalana falą wspomnień i wiesz co boli najbardziej? Niewykorzystane szanse patrząc z perspektywy czasu  żałuję  że nie postawiłam wszystkiego na jedną kartę.

trzymajdystans dodano: 22 maja 2012

Siedzę zalana falą wspomnień i wiesz co boli najbardziej? Niewykorzystane szanse,patrząc z perspektywy czasu, żałuję, że nie postawiłam wszystkiego na jedną kartę.

 Chodź zapukamy dzisiaj od tak w tęczy oknaMoże jeszcze nie śpi i wpuści nas do środka

xheavenx dodano: 21 maja 2012

"Chodź zapukamy dzisiaj od tak w tęczy oknaMoże jeszcze nie śpi i wpuści nas do środka"

 Kręci się karuzela  gdzie jest ziemia?bo pod nogami jej niema...''   suma styli

xheavenx dodano: 21 maja 2012

"Kręci się karuzela, gdzie jest ziemia?bo pod nogami jej niema...'' - suma styli

nie martw się  będę pamiętać za nas oboje.

xheavenx dodano: 21 maja 2012

nie martw się, będę pamiętać za nas oboje.

dziewięćdziesiąt procent naszych zmartwień dotyczy spraw  które nigdy się nie zdarzą.

xheavenx dodano: 21 maja 2012

dziewięćdziesiąt procent naszych zmartwień dotyczy spraw, które nigdy się nie zdarzą.

czekając na coś magicznego tracimy zwykłe dni. a prawdą jest  że to  co    najpiękniejsze przychodzi niespodziewanie.

xheavenx dodano: 21 maja 2012

czekając na coś magicznego tracimy zwykłe dni. a prawdą jest, że to, co najpiękniejsze przychodzi niespodziewanie.

Nie dałbym rady zliczyć wszystkich wrogów  jak i tych wszystkich za których dziękuje Bogu

arghh dodano: 20 maja 2012

Nie dałbym rady zliczyć wszystkich wrogów, jak i tych wszystkich za których dziękuje Bogu

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć