spieprzyłam sobie życie . jakbym kurwa nie mogła doceniać tego co mam i się tym cieszyć. no bo kurwa co jest ze mną nie tak?! muszę się uczyć na błędach?! tylko dlaczego się nie uczę?!
nie kocham cię . dlaczego w takim razie teraz siedzę, słucham piosenek, które trafiają do mnie jak nigdy nic, po policzkach spływają mi łzy i czuję taką cholerną pustkę, czuję się tak zagubiona i samotna, jak jeszcze nigdy..?
i już . po wszystkim . to koniec . skończyło się. nie ma już nas . nie ma już `mojego` i `twojej` . teraz jestem tylko `ja` i `ty` . jak jeszcze raz mnie spyta dlaczego to mu wyjebie.