głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ohibokaa

W śmiechu jest klucz  którym jesteśmy w stanie rozszyfrować całego człowieka .

sillylife dodano: 21 luty 2012

W śmiechu jest klucz, którym jesteśmy w stanie rozszyfrować całego człowieka .

Coraz mniej osób zasługuje by nazywać ich przyjaciółmi. Ci  którzy zostali są warci miliony.

sillylife dodano: 21 luty 2012

Coraz mniej osób zasługuje by nazywać ich przyjaciółmi. Ci, którzy zostali są warci miliony.

Prawda jest taka  że większości ludzi potrzebny jesteś tylko wtedy kiedy mają problem  potem możesz zniknąć.

sillylife dodano: 21 luty 2012

Prawda jest taka, że większości ludzi potrzebny jesteś tylko wtedy kiedy mają problem, potem możesz zniknąć.

Po co tak nieprzerwanie dążymy do ideału? Przecież on nie istnieje. Łatwiej zaakceptować siebie i otaczać się ludźmi  którzy będą nas kochać takimi jacy jesteśmy.

sillylife dodano: 21 luty 2012

Po co tak nieprzerwanie dążymy do ideału? Przecież on nie istnieje. Łatwiej zaakceptować siebie i otaczać się ludźmi, którzy będą nas kochać takimi jacy jesteśmy.

Strach przed utratą kogoś bliskiego czasami wypełnia nas po brzegi  ale.. Może zamiast bać się  że go stracimy lepiej po prostu cieszyć się  że się tą osobę ma i dawać jej to szczęście  a jej nie stracimy.

sillylife dodano: 21 luty 2012

Strach przed utratą kogoś bliskiego czasami wypełnia nas po brzegi, ale.. Może zamiast bać się, że go stracimy lepiej po prostu cieszyć się, że się tą osobę ma i dawać jej to szczęście, a jej nie stracimy.

Bo widzisz jak to jest? Odchodzimy chociaż chcemy zostać. Uśmiechamy się  równocześnie cierpiąc. Nie rozmawiamy  ale nie zapomnimy.

sillylife dodano: 21 luty 2012

Bo widzisz jak to jest? Odchodzimy chociaż chcemy zostać. Uśmiechamy się, równocześnie cierpiąc. Nie rozmawiamy, ale nie zapomnimy.

Dobrze jest wiedzieć  że ktoś mnie potrzebuje  czuć tą bliskość i zaufanie do osoby  którą kocham ponad wszystko .

sillylife dodano: 21 luty 2012

Dobrze jest wiedzieć, że ktoś mnie potrzebuje, czuć tą bliskość i zaufanie do osoby, którą kocham ponad wszystko .

na pytanie o znaki szczególne mówię o bliźnie na ramieniu lewej ręki. chcę kontynuować  lecz kręcąc głową uciszają mnie. o tych na sercu nie chcą słyszeć.

definicjamiloscii dodano: 21 luty 2012

na pytanie o znaki szczególne mówię o bliźnie na ramieniu lewej ręki. chcę kontynuować, lecz kręcąc głową uciszają mnie. o tych na sercu nie chcą słyszeć.

Ludzie myślą że mnie znają a tak naprawę niewielu z nich wie jaki jest chociażby mój ulubiony kolor.

kamilaa20 dodano: 21 luty 2012

Ludzie myślą że mnie znają a tak naprawę niewielu z nich wie jaki jest chociażby mój ulubiony kolor.

Nie chcę się zmieniać. Chcę  aby pozostał we mnie ten urok dziecka  ta magia doceniania chwili  ten zachwyt nad światem  ta ufność  wiara w miłość. Nie chcę dorosnąć i zdjąć różowych okularów. Nie chcę być rozsądna  poprawna  robić tego  co powinnam. Jednak najbardziej pragnę pozostać sobą roztrzepaną  roześmianą  zakręconą...

kamilaa20 dodano: 21 luty 2012

Nie chcę się zmieniać. Chcę, aby pozostał we mnie ten urok dziecka, ta magia doceniania chwili, ten zachwyt nad światem, ta ufność, wiara w miłość. Nie chcę dorosnąć i zdjąć różowych okularów. Nie chcę być rozsądna, poprawna, robić tego, co powinnam. Jednak najbardziej pragnę pozostać sobą roztrzepaną, roześmianą, zakręconą...

pierwsze promienie słońca przebijają się przez zasłonięte żaluzje  lekko otwieram powieki i widzę Ciebie. jak zawsze uśmiechnięty  z przyzwyczajenia obie dłonie trzymając w kieszeniach  kroczy w moim kierunku. po chwili  ostrożnie wyciągając swoją dłoń  nadal nie czuję uścisku. znów delikatnie dłońmi przecieram oczy  widzę jak nadal unosi kąciki swoich ust  jak na nowo z zafascynowaniem mi się przygląda. podchodzę bliżej  chcąc jak dawniej wtulić się w Jego bluzę. w przeciągu chwili  kilku sekund  znika  rozpływa się jakby w powietrzu a do mnie dociera  że znów  po raz kolejny  był jedynie wytworem mojej marnej  i czasem zbyt wybujałej wyobraźni.   endoftime.

endoftime dodano: 21 luty 2012

pierwsze promienie słońca przebijają się przez zasłonięte żaluzje, lekko otwieram powieki i widzę Ciebie. jak zawsze uśmiechnięty, z przyzwyczajenia obie dłonie trzymając w kieszeniach, kroczy w moim kierunku. po chwili, ostrożnie wyciągając swoją dłoń, nadal nie czuję uścisku. znów delikatnie dłońmi przecieram oczy, widzę jak nadal unosi kąciki swoich ust, jak na nowo z zafascynowaniem mi się przygląda. podchodzę bliżej, chcąc jak dawniej wtulić się w Jego bluzę. w przeciągu chwili, kilku sekund, znika, rozpływa się jakby w powietrzu a do mnie dociera, że znów, po raz kolejny, był jedynie wytworem mojej marnej, i czasem zbyt wybujałej wyobraźni. / endoftime.

znów do domu wracam jedynie na noc  pięściami uderzając o ścianę  ze spokojem patrzę na ślady krwi. na dłoniach zauważasz solidne rany  kolejne szwy  lecz nie miej do mnie pretensji  że w twoich oczach na nowo dobijam dna  to pierdolony nawyk  bo kiedy wciągam  życie odczuwam jakby dwa razy lepiej.   endoftime   Berger.

endoftime dodano: 21 luty 2012

znów do domu wracam jedynie na noc, pięściami uderzając o ścianę, ze spokojem patrzę na ślady krwi. na dłoniach zauważasz solidne rany, kolejne szwy, lecz nie miej do mnie pretensji, że w twoich oczach na nowo dobijam dna, to pierdolony nawyk, bo kiedy wciągam, życie odczuwam jakby dwa razy lepiej. / endoftime & Berger.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć