głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika oh_seniorita

Nie trzeba być idealnym  żeby idealnie do kogoś pasować. ?

zozolandia dodano: 15 kwietnia 2012

Nie trzeba być idealnym, żeby idealnie do kogoś pasować./?

wiesz kiedy naprawdę kochasz ? kiedy się do ciebie nie odzywa   odrzuca połączenia   a ty nadal dzwonisz . kiedy powoduje   że po twojej twarzy spływają łzy   a ty nadal chcesz z nim być . kiedy budzisz się w środku nocy i masz ochotę napisać mu sms 'kocham cię' chociaż wiesz   że odczyta go dopiero rano.

ciamciaramciaa dodano: 14 kwietnia 2012

wiesz kiedy naprawdę kochasz ? kiedy się do ciebie nie odzywa , odrzuca połączenia , a ty nadal dzwonisz . kiedy powoduje , że po twojej twarzy spływają łzy , a ty nadal chcesz z nim być . kiedy budzisz się w środku nocy i masz ochotę napisać mu sms 'kocham cię' chociaż wiesz , że odczyta go dopiero rano.

i jedynie co pociesza mnie sobotniego poranka gdy wstaje do szkoły   to to że śnił mi się On i był to piękny sen. namalowanaksiezniczka

namalowanaksiezniczka dodano: 14 kwietnia 2012

i jedynie co pociesza mnie sobotniego poranka gdy wstaje do szkoły , to to że śnił mi się On i był to piękny sen./namalowanaksiezniczka

'Mówisz mi  że przepraszasz lecz ja nigdy nie zapomnę. To są tylko puste słowa  nie wymażesz nimi wspomnień.'

jestembeznicku dodano: 14 kwietnia 2012

'Mówisz mi, że przepraszasz lecz ja nigdy nie zapomnę. To są tylko puste słowa, nie wymażesz nimi wspomnień.'

Przyszła wiosna   następnie nadejdzie lato   jesień   zima . Minie rok   dwa lata   dziesięć . Zapomnimy .

jestembeznicku dodano: 14 kwietnia 2012

Przyszła wiosna , następnie nadejdzie lato , jesień , zima . Minie rok , dwa lata , dziesięć . Zapomnimy .
Autor cytatu: pojebany_adrian

nie analizuj  ciesz się  że jest jak jest.

zozolandia dodano: 14 kwietnia 2012

nie analizuj, ciesz się, że jest jak jest.

nie wiem czego chcę. chwila. COFNIJ COFNIJ COFNIJ. chcę Ciebie.

zozolandia dodano: 14 kwietnia 2012

nie wiem czego chcę. chwila. COFNIJ COFNIJ COFNIJ. chcę Ciebie.

czasami wiesz lepiej jest się tak całkowicie od niego odizolować. skasować numer  archiwum rozmów  spalić zdjęcia  zakopać wszystkiego jego rzeczy.  ładniej zapomnieć  gdy w zasięgu wzroku nie widzisz rzeczy  które Ci o nim przypominają.

zozolandia dodano: 14 kwietnia 2012

czasami wiesz lepiej jest się tak całkowicie od niego odizolować. skasować numer, archiwum rozmów, spalić zdjęcia, zakopać wszystkiego jego rzeczy. ładniej zapomnieć, gdy w zasięgu wzroku nie widzisz rzeczy, które Ci o nim przypominają.

skoro tak Ci się z nią dobrze rozmawia  miło spędzacie wspólny czas  słodko razem wyglądacie to się kurde za nią bierz  a nie będziesz mnie wkurwiać takimi tekstami jaka to ona jest cudowna

zozolandia dodano: 14 kwietnia 2012

skoro tak Ci się z nią dobrze rozmawia, miło spędzacie wspólny czas, słodko razem wyglądacie to się kurde za nią bierz, a nie będziesz mnie wkurwiać takimi tekstami jaka to ona jest cudowna

  ał. złamiesz mi zaraz nogę.  lepiej żebym Ci złamała nogę niż serce

zozolandia dodano: 14 kwietnia 2012

- ał. złamiesz mi zaraz nogę. -lepiej żebym Ci złamała nogę niż serce

coraz dziwniej smakuje ta wódka  mieszająca się z kolejnymi łzami o słonym posmaku.

definicjamiloscii dodano: 14 kwietnia 2012

coraz dziwniej smakuje ta wódka, mieszająca się z kolejnymi łzami o słonym posmaku.

na twarzy miałby wypisane zdziwienie. bynajmniej początkowo  stopniowo pojawiłaby się także domieszka złości  która z każdą sekundą przybierałaby na sile. prędzej czy później zacząłby krzyczeć coś o tym jak zawiódł się na mnie. złapałby w dłoń przezroczystą butelkę i roztłukł ją o ścianę  kalecząc się  a ja patrzyłabym tylko na resztki spływającej wódki na podłogę. wygłosiłby przemowę o moim braku hartu ducha  który miał przeze mnie przemawiać. powiedziałby szereg raniących słów  zacisnąłby boleśnie palce na moich ramionach  katowałby mnie bezdusznie. ale to wszystko nic... ważne  że byłby.

definicjamiloscii dodano: 14 kwietnia 2012

na twarzy miałby wypisane zdziwienie. bynajmniej początkowo, stopniowo pojawiłaby się także domieszka złości, która z każdą sekundą przybierałaby na sile. prędzej czy później zacząłby krzyczeć coś o tym jak zawiódł się na mnie. złapałby w dłoń przezroczystą butelkę i roztłukł ją o ścianę, kalecząc się, a ja patrzyłabym tylko na resztki spływającej wódki na podłogę. wygłosiłby przemowę o moim braku hartu ducha, który miał przeze mnie przemawiać. powiedziałby szereg raniących słów, zacisnąłby boleśnie palce na moich ramionach, katowałby mnie bezdusznie. ale to wszystko nic... ważne, że byłby.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć