 |
you know that i like it , how you look at me
|
|
 |
Idę za głosem rozsądku od początku do końca
by być w porządku, by w porządku być i by wyzwaniom sprostać
|
|
 |
Kiedy zasypiam, to po to by nocą śnić
o tym kim chciałbym być, jak sam chciałbym żyć,
kiedy budzę się to już co robić wiem,
z nowym dniem spełniam swój kolejny sen,
więc nie mów mi co mam robić ze swoim życiem,
bo ja robię co chcę, sam wiesz, że tak to widzę.
|
|
 |
To ten świat, na niego łatwo zrzucić winę
To ten świat, a nie my, jest skurwysynem
Kocham cię, przecież wiem, pamiętam
|
|
 |
Chyba łzy mam w oczach, chociaż chyba nie mam łez
Czy potrafi jeszcze ktoś uczucia mieć?
|
|
 |
a może spotkasz mnie,
co jednorazowe jest,
przeznaczeniem naszym stanie się
rzeczywistość łaskawa będzie.
|
|
 |
wszystko jest jednorazowe,
jednorazowe spojrzenie,
|
|
 |
w jednorazowej scenerii,
bez żadnych zbędnych fanaberii
bez histerii,
tylko raz, chodź, dzisiaj masz swój czas
bądź mą jednorazową narzeczoną
|
|
 |
w głowie wciąż słyszę jednorazowe kocham,
kocham, kocham, kocham, kocham ...
|
|
 |
to tak, tak ten jedyny raz
to tak, tak, tak to byłam ja
poszukując swego miejsca,
gdzie byc może znajdę fragment szczęścia
tak, tak pomyliłam czas
przez chwilę wierząc w nas
too wszystko miałam wiedzieć
teraz jaka jestem, wcale nie wiem
|
|
 |
Bezpowrotna przeszłość dlatego mnie smuci.
To wszystko minęło nigdy już nie wróci !
|
|
 |
Biegnę przed siebie nieznaną mi drogą
nie wiem gdzie, po co i nie wiem dla kogo.
Nie mam już Ciebie nie mam największa strata.
Nienawidzę za to siebie życia i całego świata.
Jeszcze raz zatańcz ze mną bo chcę to przeżyć
znam prawdę, ale nie chcę przestać wierzyć.
Dlaczego mój i Twój świat się zderzył?
Najgorsze, że na te pytania są odpowiedzi.
Te dni się skończyły, a koniec jest końcem.
Życie życiem. Jaka róża takie kolce.
|
|
|
|