 |
|
każdego dnia rano łudzę się, że może ten jeden dzień będzie normalny. że może w ten jeden dzień nie będzie kłótni, wrzasków, huków. ale gdy tylko podniosę się z łóżka moje marzenia idą w niepamięć, gdy tylko słyszę kłótnie dochodzącą z kuchni tak naprawdę o nic... [szyszuniaa]
|
|
 |
|
RODZINA POTRAFI ZNISZCZYĆ DZIECKU PSYCHIKĘ.
|
|
 |
|
nienawidzę uczuć, nienawidzę czuć czegokolwiek. [szyszuniaa]
|
|
 |
|
"Myślę, że zawsze będziesz dla mnie ważny. Nie chodzi o to, że nigdy już nikogo nie pokocham i nie będę potrafiła być szczęśliwa, ale nie wymaże z serca tego fragmentu życia z Tobą. Czasami będę siadać z kubkiem herbaty i przypominać sobie Ciebie, Twój uśmiech, Twoje słowa, to jak bardzo Cię kochałam i to jak bardzo mnie zraniłeś. Nie zapomnę też tych chwil, w których sprawiałeś, że byłam najszczęśliwszą dziewczyną na świecie. Byłeś dla mnie zbyt ważny, żebym mogła wyrzucić Cię z głowy, ale nie wracaj. Sam mnie odepchnąłeś i upadłam zbyt daleko, aby teraz to wszystko naprawiać'
|
|
 |
|
Wokół tylko cisza i moje wątpliwości, czy naprawdę już przywykłem do jebanej samotności? Nie wiem, może dla mnie to jedyna droga, bo uczucia w moim ciele zamarzają tak jak woda. / B.r.o
|
|
 |
|
dużo myślę, oddaję się pokusom, jestem naiwna, gadam ponad normę, piję bez umiaru, klnę za często, jestem wulgarna, chamska. gardzę, mam trudny charakter, zbyt czerwone włosy, lubię wysokie szpilki, mój bass w głośnikach jest maksymalny, piłka nożna to moje drugie życie, lubię brudne życie, nie obchodzi mnie opinia innych, nie jestem idealną córeczką, wyrabiają mi opinie po każdej imprezie, lubię Jego blond włosy i szczeniackie zachowanie. a tak po za tym mam cholernie wielkie serce, uważaj na mnie. | paulysza
|
|
 |
|
lubię komplikować swoje życie, uzależniając się od tego dupka, wypisując stek bzdur tutaj, słuchając dołujących kawałków, paląc ponad normę, wkurzając się na byle co. a przecież można łatwiej, tylko dlaczego wolę inaczej? | paulysza
|
|
 |
|
jest tak samo może tylko trochę smutno i nie mówisz mi dobranoc i nie mogę przez to usunąć i może trochę pusto i znowu jest to rano i znowu uwierzyć trudno, że marzenia się spełniają. | huczuhucz ♥
|
|
 |
|
zasypia z myślą że wszystko się ułoży. codziennie to samo. | paulysza
|
|
 |
|
coś pękło, kiedy przyszła codzienność, i wiesz co, zaczęli żyć na odpierdol. brak szkoły i pracy i kłótnie, bezsenność I poszło się jebać im całe ich piękno. | bonson ♥
|
|
 |
|
bronię się przed tym uczuciem, ale On i tak jest w każdym śnie. [691]
|
|
|
|