 |
|
a teraz rzuć kolejnym nożem w postaci słów, no rzucaj nimi, no kurwa mów, że to już koniec, że nie ma nas, że od początku nie mieliśmy szans. / skejter
|
|
 |
|
kiedyś obiecałam mu, że będzie szczęśliwy, musi być i na to zasługuje. dlatego od niego odeszłam, chciałam żeby był szczęśliwy, beze mnie taki będzie. widziałam jak cierpi kiedy kolejny raz wzięłam papierosa do ust mimo jego próśb, raniłam go. z każdym dniem coraz bardziej, kocham go ale nie jestem gotowa na miłość. / whistle
|
|
 |
|
właściwie to go nie kocham, mówię mu to bo nie chcę żeby odszedł. boję się, że zostanę sama. nikt nie będzie się o mnie troszczył, bał i martwił. przyzwyczaiłam się do niego, tak samo jak przyzwyczajmy się do komputera. nie kochacie go, ale nie wyobrażacie sobie bez niego funkcjonować. widzę jak się cieszy kiedy mówię, że go kocham, ja też się cieszę kiedy widzę jego uśmiech choć wiem, że go okłamuje. ale nie wyobrażam sobie żyć bez niego. / whistle
|
|
 |
|
-Nie mogę patrzeć jak się męczysz dziewczyno.-Przytulił mnie do siebie, a ja wdychałam jego zapach. Objęłam go jak mała dziewczynka i trzęsłam od płaczu, kiedy on delikatnie gładził mnie po plecach.-Jemu nie zależy, nie widzisz tego?-Zagryzłam wargi do krwi, a moje serce wydawało się być teraz miażdżone jak kartka papieru.-Tak nie może być, że...-Ale jest!-Przerwałam mu i odsunęłam się tak, że już nie mógł mnie dotknąć.-Zależy mi na nim, rozumiesz?! Zależy i wiem, że to wszystko nie jest normalne, ale nie potrafię bez niego! -Patrzył na mnie i wzruszył jedynie ramionami.-To jest Wasza sprawa, ale będziesz żałować.-Odwróciłam się i po prostu odeszłam do człowieka,który ranił mnie tak skurwysyńsko,który mnie nie doceniał i dla którego pewnie byłam jedną z wielu opcji. Odeszłam,bo musiałam. Serce zaczęło upominać się o tlen./esperer
|
|
 |
|
Tylko zdesperowane ścierwa przyczepiają się do zajętych chłopaków. | desperacko
|
|
 |
|
Nikt w nas nie wierzył, pamiętasz? Ja pamiętam jak dziś gdy przyjaciele mi mówili ' zostaw go to kretyn, ten skurwysyn cie rani '. Niech spojrzą teraz, zobaczą szczęście w moich, naszych oczach, jebać wszystkich wokół liczysz się Ty, My i nic innego. / desperacko
|
|
 |
|
wiesz dlaczego nie chciałam Ci dać kolejnej szansy ? wiedziałam, że i tak jej nie wykorzystasz. przez jakiś czas będzie okej, a później będzie tak samo. wszystko będzie ważniejsze ode mnie, ale to dalej moja wina. tak, cały ty. / whistle
|
|
 |
|
Człowiek zawsze, ale to zawsze będzie kochać swoją pierwszą miłość. Chociaż chcielibyśmy ją wyrzucić ona na zawsze pozostanie w sercu. Można to nazwać wiązaniem na całe życie. Nawet jeśli Cie ona zraniła, przyniosła dużo bólu, przyprawiała cie o łzy, zawsze będziesz ją kochać, nawet jeśli to ciupinkę tam na dnie serca. / Dżamajka♥
|
|
 |
|
Najgorzej jest wtedy kiedy patrzysz na swój związek i nie czujesz już nic. To co dawniej Cię denerwowało i wywoływało kłótnię, teraz zbywasz wzruszeniem ramion i słowami "rób co chcesz". Nie to, że Ci nie zależy, ale po prostu tracisz siły, żeby ciągle o to walczyć, żeby szarpać się z losem o tą namiastkę szczęścia. Nadal go kochasz, ale więcej w tym bólu niż tych głupich motylków w brzuchu. Powoli się poddajesz, zauważasz, że już nawet nie analizujesz co on teraz robi, z kim i po co. Nie wytykasz mu błędów, bo i tak wiesz, że to niczego nie naprawi. Suchość w sercu, w emocjach i w oczach,które już same protestują przeciwko łzom. Oddalacie się, ale już nie wyciągasz dłoni po to,żeby je złapał. Sama powoli z tego rezygnujesz, czas Ci pokazał, że nie było warto. Teraz jesteś gotowa to przerwać, chociaż kiedy jeszcze o to walczyłaś wydawało Ci się, że dasz radę ze wszystkim, że wystarczy to,że Ci zależy, a reszta sama się jakoś ułoży. Gówno się ułoży, powoli przestajecie istnieć./esperer
|
|
 |
|
jesteś uosobieniem wszystkiego co nienawidzę , dziwko
|
|
|
|