głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ocultism

proszę Boga aby tego wieczoru nie zaszło Słońce.

anylkaa dodano: 12 maja 2012

proszę Boga,aby tego wieczoru nie zaszło Słońce.

kochał ją. wiedziała to mimo iż nigdy nie powiedział tego wprost.

anylkaa dodano: 12 maja 2012

kochał ją. wiedziała to mimo iż nigdy nie powiedział tego wprost.

i chociaż jest dobrym człowiekiem niektórzy chcą ją skrzywdzić.

anylkaa dodano: 12 maja 2012

i chociaż jest dobrym człowiekiem,niektórzy chcą ją skrzywdzić.

choć nie wiedziała  że i on ją kocha to tkwiła w niej nieskończona nadzieja dalszego życia. nie chciała umrzeć chole.rnie nieszczęśliwa  czy dopuścić by nieudana miłość wyciągnęła z niej resztki radości. nie wypłowiała. może dlatego w końcu ją pokochał.

anylkaa dodano: 12 maja 2012

choć nie wiedziała, że i on ją kocha to tkwiła w niej nieskończona nadzieja dalszego życia. nie chciała umrzeć chole.rnie nieszczęśliwa, czy dopuścić by nieudana miłość wyciągnęła z niej resztki radości. nie wypłowiała. może dlatego w końcu ją pokochał.

 Nie róbcie mi tego! Ostatni odcinek  Plotkary   tylko nie to...

anylkaa dodano: 12 maja 2012

`Nie róbcie mi tego! Ostatni odcinek "Plotkary", tylko nie to... `

 Lee min Ho   3

anylkaa dodano: 12 maja 2012

`Lee min Ho < 3 `

To dziwne znać już kogoś paręnaście lat i wciąż mieć tematy do rozmowy   forbiddenx3 .♥

ewka11332 dodano: 12 maja 2012

To dziwne znać już kogoś paręnaście lat i wciąż mieć tematy do rozmowy | forbiddenx3 .♥

Nie zapomnij pomodlić się tego wieczoru   ponieważ Bóg nie zapomniał obudzić Cię dzisiejszego ranka .

ewka11332 dodano: 12 maja 2012

Nie zapomnij pomodlić się tego wieczoru , ponieważ Bóg nie zapomniał obudzić Cię dzisiejszego ranka .

To   że zmieniamy się z zewnątrz nie znaczy   że w środku też .

ewka11332 dodano: 12 maja 2012

To , że zmieniamy się z zewnątrz nie znaczy , że w środku też .

szliśmy na spotkacie ze znajomymi   obejmując mnie jednym ramieniem milczał.   wiesz? czasem chciałbym żebyś zniknęła z mojego życia.   przerwał długie milczenie.   że co?   zatrzymałam się.   wiesz jak to jest z narkomanem  jest uzależniony od dragów  jego życie kręci się wokół nich ale wie o tym  że nałóg go niszczy. ze mną jest zupełnie tak samo ale ty jesteś moim narkotykiem i boję się tego  że kiedyś go zabraknie a ja nie mogąc funkcjonować nie dam rady.   spojrzał na mnie kątem oka.   ale nieważne mimo wszystko   chcę dalej trwać w tym nałogu.   uśmiechnął się i przyciągając mnie do siebie dał kolejny raz posmakować swoich ust .   grozisz mi xd

nat.xd dodano: 11 maja 2012

szliśmy na spotkacie ze znajomymi , obejmując mnie jednym ramieniem milczał. - wiesz? czasem chciałbym żebyś zniknęła z mojego życia. - przerwał długie milczenie. - że co? - zatrzymałam się. - wiesz jak to jest z narkomanem, jest uzależniony od dragów, jego życie kręci się wokół nich ale wie o tym, że nałóg go niszczy. ze mną jest zupełnie tak samo ale ty jesteś moim narkotykiem i boję się tego, że kiedyś go zabraknie a ja nie mogąc funkcjonować nie dam rady. - spojrzał na mnie kątem oka. - ale nieważne mimo wszystko , chcę dalej trwać w tym nałogu. - uśmiechnął się i przyciągając mnie do siebie dał kolejny raz posmakować swoich ust . / grozisz_mi_xd

  pysiu włącz ten film.   rzucił mi słodkie spojrzenie. wstałam i podeszłam do telewizora męcząc się z pilotem który w ogóle nie reagował.   co do ciula.   zaczęłam się denerwować i rzucać nim o podłogę.   sprawdź czy baterię są.   zaśmiał się. spojrzałam na niego krzywo robiąc to co kazał. wybuchnął śmiechem kiedy okazało się  że jednak baterii nie było.   śmieszne.   skrzywiłam się  wkładając baterie. zaczęłam się znowu męczyć a telewizor dalej nie reagował. rzuciłam pilotem i usiadłam na łóżku przygryzając z nerwów wargę. pocałował mnie w czoło i śmiejąc się wziął pilota.   pysiu  baterie odwrotnie włożyłaś.   zacisnął wargi powstrzymując śmiech.   odwal się.   syknęłam i przykrywając głowę kocem leżałam cały wieczór a on oparty o moje ramię ciągle przepraszał   nie byłam zła ale uwielbiałam gdy mnie przepraszał .   grozisz mi xd

nat.xd dodano: 11 maja 2012

- pysiu włącz ten film. - rzucił mi słodkie spojrzenie. wstałam i podeszłam do telewizora męcząc się z pilotem który w ogóle nie reagował. - co do ciula. - zaczęłam się denerwować i rzucać nim o podłogę. - sprawdź czy baterię są. - zaśmiał się. spojrzałam na niego krzywo robiąc to co kazał. wybuchnął śmiechem kiedy okazało się, że jednak baterii nie było. - śmieszne. - skrzywiłam się, wkładając baterie. zaczęłam się znowu męczyć a telewizor dalej nie reagował. rzuciłam pilotem i usiadłam na łóżku przygryzając z nerwów wargę. pocałował mnie w czoło i śmiejąc się wziął pilota. - pysiu, baterie odwrotnie włożyłaś. - zacisnął wargi powstrzymując śmiech. - odwal się. - syknęłam i przykrywając głowę kocem leżałam cały wieczór a on oparty o moje ramię ciągle przepraszał , nie byłam zła ale uwielbiałam gdy mnie przepraszał . / grozisz_mi_xd

była niezła ulewa  szliśmy właśnie do domu.   chora będziesz.   rzucił naciągając mi kaptur na głowę chociaż bardziej się już nie dało.   a swoją drogą to.. spoko wyglądasz.   zaśmiał się.   dobrze   że siebie nie widzisz. istny szczur.   syknęłam.   lepszy szczur niż mop.   uniósł lekko jedną brew zaciskając wargi i powstrzymując śmiech.   lecz się drewniaku.   rzuciłam odwracając głowę w drugą stronę.   tak? taka jesteś cwana?   zatrzymał się po czym biorąc mnie na ręce wrzucił do fontanny która właśnie mijaliśmy.   pojebało cię debilu?   wydarłam się.   no w końcu się umyłaś   już nie miałem cierpliwości czekać na to   aż w końcu przestaniesz capić .   wyszczerzył swoje ząbki po czym podchodząc do mnie liczył na buziaka którego nie dostał przez długi tydzień .   grozisz mi xd

nat.xd dodano: 11 maja 2012

była niezła ulewa, szliśmy właśnie do domu. - chora będziesz. - rzucił naciągając mi kaptur na głowę chociaż bardziej się już nie dało. - a swoją drogą to.. spoko wyglądasz. - zaśmiał się. - dobrze , że siebie nie widzisz. istny szczur. - syknęłam. - lepszy szczur niż mop. - uniósł lekko jedną brew zaciskając wargi i powstrzymując śmiech. - lecz się drewniaku. - rzuciłam odwracając głowę w drugą stronę. - tak? taka jesteś cwana? - zatrzymał się po czym biorąc mnie na ręce wrzucił do fontanny która właśnie mijaliśmy. - pojebało cię debilu? - wydarłam się. - no w końcu się umyłaś , już nie miałem cierpliwości czekać na to , aż w końcu przestaniesz capić . - wyszczerzył swoje ząbki po czym podchodząc do mnie liczył na buziaka którego nie dostał przez długi tydzień . / grozisz_mi_xd

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć