 |
Wykorzystał ją -eufemizm. Po prostu skurwił. |k.f.y
|
|
 |
Ludzie w snach sa zawsze samotni. Sami wiją się i błądzą w swoich koszmarach. Paraliżuje ich ten lęk, który nie jest realny(czasami wręcz- nieprawdopodobny) chęć krzyku, który zawsze zamiera gdzieś na ustach. Chęć ucieczki? Ten okropny moment, gdy musisz uciekać przed swoim rozumem, który przybiera postać Twojego największego lęku i goni Cię. Goni! Uciekaj! Jest za Tobą! Ale Ty nie możesz biec… Przecież to własnie sens koszmaru, nie uciekniesz. A gdy Twój największy lęk Cie dogoni – budzisz się w środku nocy, zlany potem z przyspieszonym oddechem. Wybudzasz się gwałtownie z samotnej męczarni i wiesz, że masz wszystko, dopiero, gdy po przebudzeniu samotność znika.|k.f.y
|
|
 |
Miłość jest piękna tylko wtedy, gdy obie strony mają do siebie zaufanie i są w stanie dać sobie nawzajem poczucie bezpieczeństwa.
|
|
 |
Do Ciebie. Do Twojego łóżka. W Twoje ramiona.
|
|
 |
Są takie rzeczy, które będą kojarzyły mi się tylko z Tobą. Kiedy je widzę, słyszę albo czuję, nieraz myśli zabiegają do mojej głowy; Zadzwoń, chcę Cię usłyszeć. Przybiegnij, chcę Cię zobaczyć.
|
|
 |
Jestem szczęśliwa, bo mam Ciebie.
|
|
 |
Im mocniej mnie przytulasz, tym bardziej wiem, że właśnie znalazłam swoje własne miejsce na świecie
|
|
 |
I uświadamiasz sobie, jak bardzo kogoś kochasz, gdy nie umiesz opisać tego przy użyciu słów.
|
|
 |
Nie ma na świecie takich pieniędzy , które uszczęśliwią jak Twój uśmiech. Nie ma takiej rzeczy, która sprawi tyle radości co Twoje spojrzenie. Nikt nie jest w stanie mi dać tyle szczęścia co Twój dotyk. Nie ma na tym świecie nic słodszego, niż Twój pocałunek.
|
|
 |
Uwielbiam Jego oczy. Momenty, kiedy patrzy głęboko w moje swoimi rozszerzonymi źrenicami i mruży je z podniecenia. Jego dłonie, gdy zaciska moje palce mocno swoją ręką i czuję się wtedy bezpieczna. Albo gdy wbija mi palce w biodro kurczowo przyciągając do swojego boku.
|
|
 |
Każdy pocałunek, każde muśnięcie warg te wszystkie czułe gesty i słowa sprawiają, że kocham i nigdy nie kochałam bardziej.
|
|
 |
Zawsze będę Ci wdzięczna za to, że pokochałeś mnie kiedy ja sama nie potrafiłam kochać siebie
|
|
|
|