|
miłość to niedosyt istnienia
|
|
|
wracaj, bo są jeszcze na tym świecie sprawy ważniejsze od śmierci
|
|
|
przerosło mnie serce -- cały jestem wewnątrz
|
|
|
I choć nie wierzę, by mógł być ktoś bardziej otwarty dla Ciebie niż ja jestem, zrób coś, otwórz mnie, rozbierz
|
|
|
wszędzie tam, gdzie ciebie nie ma, jest mi ciebie za dużo
|
|
|
Dobrze, że jesteś, bo wczoraj znowu bolało mnie serce, a ciągle nie mam pomysłu na życie.
|
|
|
tylko przy tobie umieram wolniej ciszej - po ludzku -
|
|
|
Jesteś o tyle spojrzeń ode mnie. Jest mi o tyle Twych spojrzeń samotniej...
|
|
|
Wszystko już kiedyś było, wszystko już się kiedyś wydarzyło. I wszystko już zostało kiedyś opisane
|
|
|
kocham cię i wiem, że miłość jest tylko wołaniem w próżni, a zapomnienia nie da się uniknąć, że wszyscy jesteśmy skazani i nadejdzie dzień, kiedy cały nasz wysiłek obróci się w pył, wiem, że słońce pochłonie jedyną ziemię, jaką mamy, a ja cię kocham
|
|
|
Oto biorę sobie ciebie, aby cię mieć i zachować, na dolę piękną i szpetną, najlepszą i najgorszą, we dnie i w nocy, w chorobie i zdrowiu, albowiem sercem całym cię miłuję i przysięgam miłować wiecznie, póki śmierć nas nie rozłączy
|
|
|
"Tylko przy Tobie nie ma takich północy, że ani odejść, ani być, że tylko mrok i mrok, i ciemno, że miliony okien i żadnego wyjścia"
|
|
|
|