 |
Choć czasem niemiłosiernie mnie wkurwiasz to fajnie by było, jakbyś wrócił do mojej codzienności../?
|
|
 |
Nie powiemy tego mimo, że oboje to czujemy. / Chuck Bass
|
|
 |
Mieć pewność o tym, czego potrzebujesz w łóżku, przy stole, w sercu i w rozumie. / Eldo
|
|
 |
To że nie raz jest źle nie oznacza przecież końca, można iść do przodu choćby po jeden dotyk słońca. / Grammatik
|
|
 |
Czasami zamiast się wspinać o wiele łatwiej jest zejść, ja na kolanach, po kamieniach póki tylko jest sens. / Miuosh
|
|
 |
nie zasnę ze świadomością, że Cię zabrakło. tylko dlatego że nie zniosłabym dławienia się łzami zaraz po przebudzeniu.
|
|
 |
'mam nadzieję, że kiedyś usiądę z Tobą na kanapie, wtulę się w Ciebie i opowiem Ci o wszystkim. jak bardzo się o Ciebie starałam, ile razy mi zrobiłeś nadzieje a ile razy ją odebrałeś, ile razy przez Ciebie płakałam, a ile byłam szczęśliwa, ile czasu traktowałam Cię jako kumpla, a ile jako kogoś ważniejszego. mam nadzieję, że mnie pokochasz...'
|
|
 |
kocham Cię i nienawidzę sie za to. - i ta nie wiedza czy po usłyszenia takiego zdania zacząć płakać ze szczęścia czy z rozpaczy.
|
|
 |
bronię się przed uczuciem. ale jak można walczyć z czymś tak potężnym, jak chwile kiedy otwierasz dach samochodu a ja w zupełnym ciemnościach doszukuję się swojego odbicia w Twoich tęczówkach, i tak trwamy bez słowa a całego obrazu dopełnia zapach powietrza po deszczu. w takich momentach zastanawiam się jak życie potrafi być abstrakcyjne. w takich momentach wiem, co będę wspominać kiedy mi już Ciebie zabraknie.
|
|
 |
i przeskakiwaliśmy przez ogrodzenie tylko dlatego, że chciałeś mi pokazać parę magicznych miejsc w zamkniętnym już parku w środku nocy. uciekanie przed strażnikiem można zaliczyć do kolejnych atrakcji, ale nie jest ona tak wielką jak Twoje chwycenie mnie za rękę i pocałowanie bo uznałeś, że mamy czas zanim włączy krótkofalówkę. |real
|
|
 |
nienawidzę płci brzydszej nienawiścią dozgonną. szacunek jest sprawą pierwszorzędną. jeżeli nie jesteś w stanie go okazać, nasze drogi muszą się natychmiastowo rozejść. będę umierać. ale tak być nie będzie.
|
|
 |
leżeli wtuleni w siebie. czuł jej ciepły oddech na swojej szyi i przyśpieszone bicie serca. czas się zatrzymał, kiedy sekundy stawały się jakby wiecznością, a Ona wciąż była przy nim. nadal się uśmiechając, palcem delikatnie przejeżdżała wzdłuż Jego klatki piersiowej. stał się dla Niej wszystkim, był kluczem do jej serca, jedynym jaki istniał na świecie. tulił Ją z całych sił i pragnął już nigdy nie puszczać, chciał zatrzymać tą chwilę, tak jak aparat uwiecznia najpiękniejsze momenty życia, na prostych fotografiach. jak tlen dla życia, dla Niej On był koniecznością, a Ona dla Niego wszystkim tym co niezbędne, była Jego oknem na świat, a ich miłość nadawała światu koloru. / endoftime & kolekcjonerr.
|
|
|
|