 |
, jak byłam młodsza, to nienawidziłam chodzić na śluby . prawie wszystkie ciotki i podstarzałe krewne podchodziły do mnie, szturchały mnie w ramię mówiąc : "no, teraz twoja kolej!'' . przestały, kiedy zaczęłam im to samo robić na pogrzebach . [e]
|
|
 |
prywatne korepetycje z miłości . [o]
|
|
 |
papieros to śmierdzące ziele, z ogniem po jednej i głupcem po drugiej stronie. [e]
|
|
 |
a masz odwagę spojrzeć mi głęboko w oczy i powiedzieć, że jestem szmatą? [e]
|
|
 |
nie spinaj się kurwa bo zgaśniesz, zanim zabłyśniesz. [e]
|
|
 |
fałszywym ludziom ręki nie podaje.
|
|
 |
a Twoje 'mała' rozjebało cały świat.
|
|
 |
stanąć na stole pośród poprzewracanych kieliszków i puszek, podnieś ręce ku niebu i wykrzyczeć to czego nie wykrzyczałabym nigdy w innym stanie. [e]
|
|
 |
zostawił u mnie swoją bluze, specjalnie - znam go. [e]
|
|
 |
są ludzie za którymi jeszcze niedawno wskoczyłabym w ogień. dzisiaj bym już nie skoczyła, dzisiaj bym podlewała ten ogień benzyną. [e]
|
|
 |
bycie zajebistym jest trudne, ale znosze to z podniesionym czołem.
|
|
 |
choć to już nie to samo podwórko. nie te same twarze, inny smak ma powietrze. po tylu latach jest coraz cięższe, gęstsze. pusta miejscówka na siódmym piętrze, lecz pełne serce miłości do tych bloków. [e]
|
|
|
|